Koleje Białoruskie przegrały. Zapłacą Ukraińcom prawie milion franków


3 maja 2012 roku wykoleiła się białoruska cysterna, a za nią kolejno jeszcze dziewięć wagonów. Z pięciu wywróconych cystern zaczęło wyciekać paliwo. Trzy z nich się zapaliły, a akcja gaśnicza trwała ponad 2 godziny.

W trakcie ekspertyz wyjaśniono, że w białoruskim wagonie była pęknięta rama boczna. Wina białoruskch kolejarzy polegała na tym, że nie wykryli usterki, która doprowadziła do uszkodzenia i wypadku. Oprócz tego sąd ustalił, że w wagonie tym w latach 2009 – 2012 przewożono surową ropę naftową, mazut i oleje. Tymczasem w cysternach danego typu takich ładunków przewozić nie wolno i właśnie to mogło doprowadzić do uszkodzenia.

Szkody powstałe w wyniku katastrofy strona ukraińska oszacowała na 8 mln hrywien, co wg ówczesnego kursu było równowartością 953 tys. franków szwajcarskich. Sąd uznał te roszczenia za całkowicie zasadne. Oprócz tego Koleje Białoruskie mają pokryć koszta sądowe w wysokości 154 tys hrywien.

cez, belsat.eu/pl

 
Aktualności