Girkin – Striełkow znów chce jednoczyć Rosję, Ukrainę i Białoruś


W tym celu powołał do życia „Komitet 25 stycznia”.

Były „minister obrony Donieckiej Republiki Ludowej” Igor Girkin, który w obliczu klęski separatystów zbiegł do Rosji, teraz chce tworzyć tam polityczną „trzecią siłę”. On i jego zwolennicy uważają bowiem, że obecne władze tego kraju prowadzą kraj do krachu.

W poniedziałek zwołali zjazd, na którym ogłosili powołanie „Komitetu 25 stycznia”. Jego celem ma być zapobieżenie Majdanowi w Rosji oraz powstanie nowego, wspólnego tworu państwowego, do którego powinny wejść Rosja, Ukraina i Białoruś.

„Będąc wyrazicielami różnych poglądów politycznych – czerwoni, biali oraz przedstawiciele nowszych poglądów, okazaliśmy się zgodni w tym, że: na początek musimy zachować kraj w granicach Federacji Rosyjskiej i nie dopuścić do jego rozpadu (jak w 1991 r.). A później – prowadzić politykę skierowaną na ponowne zjednoczenie narodu rosyjskiego we wspólnym państwie. Przy tym Rosjanie to dla nas (jak przed 1917 r.) trójjedność Wielkorusów, Małorusów – Ukraińców i Białorusinów” – tak zreferował cele Komitetu jeden z uczestników zjazdu, dziennikarz Maksim Kałasznikow.

Do nowej struktury Girkina weszli właśnie dziennikarze, blogerzy i inni apologeci rosyjskiej idei imperialnej. Na razie zapewniają, że „Komitet 25 stycznia” będzie zachowywać neutralność wobec polityki obecnych władz Federacji Rosyjskiej.

„To znaczy, ani pomagać, ani przeszkadzać w jej działalności nie będzie – oświadczył Kałasznikow. – Przecież jej polityka jest skierowana na autodestrukcję”.

cez, belsat.eu/pl wg uapress.info

Czytajcie również >>> Przywódca separatystów: „Projekt „Noworosja” został zakończony – przegraliśmy”

Aktualności