Białoruski koncern Biłnaftachim ogłosił czwartą podwyżkę paliw w tym roku. Nowością jest związanie na stałe cen paliw z ceną dolara.
Od 1 października jednego litra najpopularniejszej na Białorusi benzyny 92 oktanowej będzie kosztować 10 tys. rubli. czyli ok. 1 dolar. Oznacza to wzrost o 5 proc.
Przywiązanie ceny do kursu waluty koncern tłumaczy potrzebą zachowania państwowej regulacji cen i zarazem zbliżyć mechanizm kształtowania cen paliw do rynkowej „światowej praktyki”.
Ceny pozostałych paliw również wzrosły w przedziale 4.4 – 5.1 proc. Od początku roku białoruskie benzyny zdrożały średnio o ok. 20 proc.
Powiązanie cen białoruskich paliw z dolarem oznacza jednak ich dalszy stały wzrost. Od początku roku dolar zdrożał na Białorusi o 11 proc.
Mińscy kierowcy przy okazji poprzednich podwyżek organizowali akcję blokowania centrum miasta pod hasłem „Stop-benzyna”. Teraz będą musieli organizować akcję „Stop dolar” napisał na swoim profilu facebooka białoruski ekonomista Siarhej Czały.
Jb/Biełsat