Białoruski wicepremier: rosyjski gaz ostro pójdzie w górę


Białoruś musi przygotować się na gwałtowna podwyżkę za rosyjski gaz – oświadczył białoruski wicepremier Uładzimir Siemaszka poinformowała – agencja Biełta.

Zdaniem wicepremiera, Rosja potrzebuje ogromnych środków na rozwój sektora gazowego, „Wedle ocen, tylko dla rozpoczęcia eksploatacji złoży jamalskich trzeba 150-180 mld dol. czyli 25-30 mld dol. rocznie. Dlatego Rosja będzie podwyższać wewnętrzne ceny na gaz i podobnie stanie się na Białorusi” – powiedział.

Siamaszka podkreślił, że obecnie gaz na Białorusi nie jest drogi i kosztuje ok. 165 dol. za 1000 m3. „Jednak ten okres nie będzie długi i trzeba zwiększać wydajność energetyczną gospodarki”.

Zdaniem wicepremiera Białoruś obecnie importuje 85 proc. zużywanych surowców energetycznych. „Od czasów upadku ZSRR obniżyliśmy energochłonność w stosunku do PKB o 2,7 razy. W tym samym czasie inne kraje postsowieckie obniżyły ten wskaźnik o 25-28 proc.”. Polityk uważa, że Białoruś pod względem energochłonności znajduje się na poziomie Kandy czy Finlandii ale jeszcze daleko jej do Niemiec czy Francji.

Niskie ceny na gaz to efekt umowy gazowej zawartej w listopadzie ub. r., która przewidywała, że w zamian za obliczanie cen na podstawie rosyjskich cen wewnętrznych w zamian za sprzedanie drugiej połowy akcji Biełtransgazu.

Biełsat

WWW.biełsat.pl/eu

Aktualności