Skazany na sześć lat kolonii karnej więzień polityczny trafił do karceru – na razie na pięć dni, kara jednak może być przedłużona.
Statkiewicz miał zostać ukarany, za to że nie powitał w przewidziany regulaminem sposób, kierownika oddziału, a także za posiadanie chusteczek do nosa znalezionych w jego rzeczach w czasie przeszukania. Odtąd więzień jest uznawany za osobę „w złośliwy sposób naruszającą dyscyplinę” – przez co nie otrzymuje przesyłek, a także zmniejszono mu kwotę za jaką może kupować towary w sklepiku więziennym.
Na Mikołaja jest wywierany nacisk, by podpisał list z prośbą o ułaskawienie do prezydenta Łukaszenki, w którym przyzna się do winy” – powiedziała partnerka życiowa skazanego Marina Adamowicz. Jej zdaniem przeniesienie jej męża do karceru ma również związek z publikacją jego politycznych listów, które udało się przemycić z więzienia.
Na 20 grudnia br, Mikołaj Statkiewicz i Marina Adamowicz zaplanowali zawarcie ślubu. Nie wiadomo jednak czy uroczystość się odbędzie, ponieważ w tym czasie pan młody będzie przebywał w karcerze.
„Według naszych informacji, administracja (więzienia – red.) chce przenieść więźnia do izolatki, by go całkowicie odseparować od świata zewnętrznego” – napisano na oficjalnej stronie polityka. Ostatni raz Statkiewicz telefonował do swoich krewnych trzy tygodnie temu.
Biełsat