Ukraina i jej sojusznicy planują szczyt dotyczący planu pokojowego z udziałem światowych przywódców – poinformował dziś The Wall Street Journal. W spotkaniu organizowanym przy wsparciu prezydenta Francji Emmanuela Macrona miałyby uczestniczyć kraje takie jak Indie i Chiny, ale nie Rosja.
Jak podaje amerykański dziennik, powołując się m.in. na szefa administracji prezydenta Ukrainy Andrija Jermaka, spotkanie miałoby się odbyć niedługo po lipcowym szczycie NATO w Wilnie, a jego celem jest uzyskanie poparcia dla ukraińskiego planu pokojowego.
Według WSJ, pomysł pojawił się po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poprosił Emmanuela Macrona, by pomógł mu ułatwić kontakty z przywódcami państw trzecich, w tym z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Macron miał zaproponować, by szczyt odbył się w Paryżu, choć chęć organizacji spotkania zgłosiły też Szwecja i Dania.
Choć udział Xi jest wątpliwy, to – według źródeł – europejscy dyplomaci mają przekonywać do uczestnictwa w spotkaniu m.in. liderów Indii, Brazylii i Arabii Saudyjskiej. Pomysł był omawiany podczas niedawnego spotkania G7 w Hiroszimie z udziałem przywódców Indonezji, Indii i Brazylii. Zabiegi wśród państw sprzyjających Moskwie czyni też Kijów, starając się dostosować 10-punktowy „plan pokojowy Zełenskiego” do wrażliwości krajów spoza Zachodu.
– Potrzebujemy zjednoczonego planu odpowiedzialnego cywilizowanego świata, który rzeczywiście chce żyć w pokoju – powiedział WSJ Andrij Jermak.
Jednocześnie wykluczył ustępstwa terytorialne oraz bezpośrednie negocjacje z Rosją tak długo, jak rosyjscy żołnierze pozostają na ukraińskiej ziemi.
Tzw. 10-punktowy plan pokojowy Zełenskiego przewiduje m.in. przywrócenie ukraińskiej kontroli nad całym terytorium, zwrot jeńców wojennych i postawienie przed sądem osób odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne. Według europejskich urzędników, z którymi rozmawiał WSJ, obecnie dyskutują oni z Kijowem, jak zmienić plan pokojowy, aby był on akceptowalny dla krajów zajmujących neutralne stanowisko.
Wcześniej rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Michaił Galuzin powiedział w wywiadzie dla agencji TASS, że wśród warunków Moskwy dotyczących rozwiązania konfliktu na Ukrainie są m.in.: zaprzestanie dostaw broni z Zachodu, odmowa Kijowa przystąpienia do NATO i UE, uznanie przez Kijów „nowych realiów terytorialnych” i przyznanie językowi rosyjskiemu statusu języka państwowego.
lp/ belsat.eu wg PAP, Forbes, Bell