Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu


Rosyjski myśliwiec (według różnych doniesień Su-35 lub Su-27) runął do morza w pobliżu Sewastopola na okupowanym przez Rosję Krymie. Jak pisze Radio Swoboda, według wstępnych doniesień pilot przeżył, a maszyna mogła zostać zestrzelona omyłkowo przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.

Zdarzenie potwierdził Michaił Razwożajew, szef okupacyjnych władz Sewastopola z nadania Kremla.

– Samolot wojskowy spadł do morza. (…) Pilot katapultował się. Został wyłowiony przez ratowników (…) w odległości 200 metrów od brzegu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – relacjonował Razwożajew w komunikacie w mediach społecznościowych.

Wiadomości
Ukraińskie drony mogły uszkodzić w Taganrogu kolejny samolot A-50
2024.03.14 09:53

Doniesienia, że samolot mógł zostać omyłkowo zestrzelony przez rosyjskie jednostki obrony powietrznej, przekazał kanał na Telegramie WCzK-OGPU, uważany za bliski służbom specjalnym Rosji, na który często jednak powołują się niezależne portale. Na profilu tego medium pojawiły się nagrania ukazujące płonący samolot spadający do morza. Film pojawił się też na profilu Krymski Wiatr, związanym prawdopodobnie z partyzantami na Krymie.

Wideo: rosyjski myśliwiec runął do morza

Władze Moskwie i Kijowie nie odniosły się jeszcze do tego zdarzenia.

MaH/belsat.eu wg vot-tak.tv, PAP, twitter.com

Aktualności