Funkcjonariusze ukraińskich resortów siłowych polują na AutoMajdan


Ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy wystosowało listy gończe za liderami ruchu społecznego AutoMajdan. Aleksej Hrycenko, Dmitrij Bułatow oraz Serhij Koba figurują na oficjalnej liście osób poszukiwanych umieszczonej na stronie internetowej ukraińskiego MSW. Aktywistom inkryminuje się prowadzenie działalności wywrotowej.

Według informacji ze źródeł zbliżonych do MSW, sąd wyraził zgodę na zatrzymanie Alekseja Hrycenki tylko po to, by mieć czas na sfabrykowanie wobec niego zarzutów. Z kolei wobec Dmitrija Bułatowa i Serhija Koby decyzje już zapadły – aktywiści mają trafić za kraty.

Przypomnijmy, że Dmitrija Bułatowa odnaleziono wczoraj we wsi Wiszanka (obwód kijowski). Aktywista zaginął wieczorem 22 stycznia. Przez cały ten czas był poddawany torturom. Wczoraj wieczorem został wyrzucony z samochodu i pozostawiony w lesie na obrzeżach Kijowa. Po tym, jak został wyrzucony z samochodu udało mu się dotrzeć do pobliskiej wsi, gdzie znalazł schronienie i zadzwonił do przyjaciół. Umieszczono go w prywatnej klinice. Jego przyjaciel Serhij Hadżynow został zatrzymany 27 stycznia w Czerkasach i skazany na dwa miesiące więzienia.

Kolejny lider AutoMajdanu – Serhij Koba w obawie przed aresztowaniem uciekł do jednego z krajów UE, gdzie obecnie przebywa.

Na placu boju pozostał jedynie Aleksej Hrycenko. Gdy zostanie aresztowany to AutoMajdan całkiem pozostanie bez kierownictwa.

Wcześniej departament milicji drogowej (DAI) zaczął szczuć uczestników tego ruchu składając fałszywe protokóły, na podstawie których sądy pozbawiły prawa jazdy ponad setkę aktywistów.

RS/DJ/KR/Biełsat

Aktualności