Białoruskie wojsko zamierzało zdjąć z wyposażenia myśliwce Su – 27, jednak na wyraźne życzenie prezydenta samoloty otrzymają „drugie życie”.
W 2013 roku dowództwo wojsk lotniczych zdecydowało o wycofaniu samolotów z wyposażenia w związku z wyczerpaniem potencjału lotniczego. Jednak białoruski prezydent odwiedzając 61. Bazę Lotnictwa Myśliwskiego nie zgodził się z decyzją dowództwa i polecił ponownie rozpatrzyć kwestię przedłużenia eksploatacji samolotów.
W odpowiedzi na to przewodniczący Państwowego Komitetu Wojskowo-Przemysłowego Siarhiej Guruleu zadeklarował gotowość odnowienia samolotów, informuje białoruska agencja państwowa BelTA. Jego zdaniem istnieje możliwość dogłębnej modernizacji myśliwców Su – 27, m.in. wymiany środków przeznaczonych do przechwytywania celów powietrznych. Jak potłumaczył, przechwytywanie dotyczy pocisków rakietowych klasy ziemia-powietrze i powietrze- powietrze.
Obecnie białoruskie wojsko ma na wyposażeniu ponad 10 myśliwców Su- 27. Samoloty stacjonują w 61. Bazie Lotnictwa Myśliwskiego w okolicy Baranowicz (obwód brzeski) na zachodzie Białorusi.
KR/Biełsat
