Dr Ihar Pasnou jest pediatrą i psychiatrą z Witebska, który naraził się miejscowym władzom publikacją zjadliwych komentarzy w Internecie. W efekcie został zaocznie wysłany przez sąd na przymusowe leczenie psychiatryczne do zamkniętego ośrodka. Podczas rozprawy na sali nie było nawet adwokata skazanego.
Niezdrowe szpitale
Kłopoty Pasnowa zaczęły się jeszcze rok temu. Lekarz naraził się szczególnie gubernatorowi obwodu witebskiego Aleksandrowi Konicowi również z zawodu lekarzowi. Pasnou opowiadał, że wbrew oficjalnej propagandzie stan służby zdrowie w podległych gubernatorowi placówkach jest zatrważający i większość szpitali powinno być zamkniętych ze względów sanitarnych. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. W grudniu 2012 r. pediatrze nie przedłużono kontraktu w dziecięcej przychodni. Zwolniony znalazł wprawdzie pracę w szpitalu psychiatrycznym, jednak nie mógł się spodziewać, że właśnie jego klinika wkrótce stanie się więzieniem.
Lekarz za celowniku ideologa
4 sierpnia br. lekarz umieścił w Internecie kolejny apel. w którym poinformował, że główny pracownik ds. ideologii kliniki psychiatrycznej jest niezadowolony z jego aktywności publicystycznej. Lekarz poinformował również o bezprawnych metodach leczenia stosowanych w szpitalu, takich jak przymusowa terapia antyalkoholowa wobec bezdomnych i mieszkańców okolicznych wsi, którzy trafiają na leczenie wbrew procedurom.
Szczególnie groźny przypadek
16 sierpnia lekarz został decyzją prokuratury przewieziony do kliniki w charakterze pacjenta. Sąd zadecydował, że pacjent nie może być odwiedzany, otrzymywać przesyłek, prowadzić korespondencji. Jak podkreśla miejscowy obrońca praw człowieka Leanid Świecik – sąd uznał, że b. lekarz jest szczególnie ciężkim przypadkiem i zagraża otoczeniu.
O rzeczywistych przyczynach takiej decyzji sądu nie mogą dowiedzieć się postronni – bo leczenie jest objęte tajemnicą lekarską, a takie informacje nie mogą być przekazywane jedynie członkom rodziny. Problem w tym, że Pasnou nie ma nikogo takiego – ostatni członek bliskiej rodziny – matka umarła przed kilkoma miesiącami.
Schizofrenia bezobjawowa
To nie pierwszy przypadek wykorzystania psychiatrii do uciszenia osób nie wygodnych dla witebskich władz. W 2007 r. na przymusowe leczenie psychiatryczne sąd skierował obrońcę praw człowieka Walerego Misnikawego oskarżonego o znieważenie pracowników prokuratury. U aktywisty wykryto schizofrenię.
Jb/Biełsat
