Rosyjskie i ukraińskie media zwróciły uwagę, że najemnicza Grupa Wagnera, należąca do bliskiego Kremlowi biznesmena Jewgienija Prigożyna, zaczęła umieszczać reklamy w popularnym serwisie pornograficznym.
W filmie nadesłanym przez użytkowników z rosyjskich regionów słychać głos kobiety, oświadczającej, iż Grupa Wagnera „jest najbardziej zaje***** prywatną armią na świecie. Rekrutujemy żołnierzy ze wszystkich regionów Rosji. Przestań się masturbować, idź pracować dla Grupy Wagnera”.
Następnie wyświetla się numer telefonu, należący do centrów rekrutacyjnych należących do Jewgienija Prigożyna Grupy Wagnera.
Reklama namawiająca do dołączenia do oddziałów Wagnera jest widoczna przed docelowym filmem, jeśli wejdzie się na stronę z rosyjskiego adresu IP – podkreślają rosyjskie media niezależne.
Całą reklamę na Twitterze opublikowała m.in. Ukraińska Prawda.
Sam Prigożyn skomentował rozmieszczoną reklamę swojej firmy najemniczej.
– Nie wiem na jakich (stronach są rozmieszczane reklamy), ale umieszczenie reklamy Grupy Wagnera na stronach pornograficznych to bardzo dobry pomysł naszych marketingowców. Całkowicie się z nimi zgadzam, a ta reklama brzmi: „Idź walczyć w Grupie Wagnera, przestań się masturbować”. Kto się nie zgadza z tym argumentem? – powiedział bliski Kremlowi biznesmen.
Jewgienij Prigożyn od lata ubiegłego roku werbuje rosyjskich więźniów do wojny z Ukrainą. Od kilku miesięcy to właśnie Grupa Wagnera, aktywnie korzystająca ze stalinowskich technologii „fal mięsnych”, stanowi trzon rosyjskich wojsk na wschodzie Ukrainy. Od centralnych władz wojskowych najemnicy otrzymują cały wachlarz broni, od artylerii po czołgi i myśliwce.
W lutym Prigożyn skarżył się, że został całkowicie odcięty od werbunku więźniów w rosyjskich koloniach karnych. Jako jeden z powodów wskazywał sprzeciw kierownictwa wojskowego, skupionego w ramach moskiewskiego ministerstwa obrony.
Zachodnie wywiady szacują, że rosyjskie straty w walkach o Bachmut w obwodzie donieckim w ostatnich miesiącach wyniosły od 20 do 30 tys. najemników Wagnera, przy czym około jedna trzecia z nich prawdopodobnie zginęła.
lp/ belsat.eu