Pogrzeb Silvio Berlusconiego. Przypominamy historię jego przyjaźni z Władimirem Putinem
O godz. 15 w katedrze w Mediolanie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe byłego premiera Silvio Berlusconiego, który zmarł w poniedziałek w wieku 86 lat. Środa jest we Włoszech dniem żałoby narodowej. Po raz pierwszy została ona wprowadzona po śmierci byłego premiera.
Do mediolańskiej katedry – Duomo, weszło około 2 tys. osób. Przybył prezydent Włoch Sergio Mattarella, premier Giorgia Meloni wraz z ponad 30 przedstawicielami swojego rządu. Nie podano oficjalnie składu zagranicznych delegacji.
Mszy przewodniczy arcybiskup metropolita Mediolanu Mario Delpini.
Na plac przed katedrą wpuszczono około 20 tys. osób. Ustawiono tam telebimy. Transmisję z mszy prowadzą wszystkie najważniejsze włoskie stacje telewizyjne.
Kondolencje z powodu śmierci długoletniego premiera Włoch złożył też rosyjski prezydent, nazywając zmarłego „drogim, prawdziwym przyjacielem”. Przypominamy historię przyjacielskich stosunków między dwoma politykami.
Berlusconi + Putin = miłość od pierwszego wejrzenia w Genui
Władimir Putin i Silvio Berlusconi spotkali się po raz pierwszy się na szczycie G8 w Genui w 2001 roku i od razu się polubili. Wkrótce rozpoczął się ich „miodowy miesiąc” – w ciągu półtora roku politycy spotkali się osiem razy w oficjalnych sprawach, a także składali sobie nawzajem prywatne wizyty. Silvio Berlusconi gościł Putina i jego córki na przykład w willi na Sardynii, a w zamian otrzymał zaproszenie na przyjęcie urodzinowe pod Moskwą.
W 2003 roku brytyjskie gazety pisały o „specjalnym przyjęciu” dla Putina w willi Berlusconiego – włoski premier rzekomo specjalnie dla swojego „drogiego przyjaciela” kazał zasadzić w rezydencji ogród kaktusowy, a podczas odwiedzin zaśpiewał kilka piosenek – jedna z nich miała być napisana specjalnie dla Putina. Niestety nie udało się znaleźć nagrania tej piosenki, ani wideo, na którym Berlusconi muzykuje podczas spotkań z Putinem.
Przyjaźni Berlusconiego i Putina nie przerwała nawet wojna w Iraku, która została potępiona przez rosyjskie władze. Politycy nadal się odwiedzali i zaczęli głośno mówić o „osobistej przyjaźni”. W 2011 roku Putin nazwał ustępującego premiera Berlusconiego „jednym z ostatnich Mohikanów europejskiej polityki”, a później wspominał o „serdecznej atmosferze i poczuciu domowego zacisza” podczas odwiedzin u „drogiego przyjaciela Silvio”.
W 1994 roku, gdy Berlusconi został premierem, wymiana handlowa między Włochami a Rosją wynosiła 4,4 mld dolarów. W roku 2013 było to już 54 mld dolarów. Uważa się, że przyjaźń Berlusconiego z Putinem ożywiła handel między tymi dwoma krajami: były włoski premier był w stanie zmusić włoskie firmy Eni i Enel do udziału w podziale rosyjskiego przedsiębiorstwa naftowego Jukos poprzez zakup 20 proc. udziałów spółki Gazprom Nieft. Putin zaprosił wówczas Włochów na kazachstańskie złoża gazu w pobliżu Morza Kaspijskiego i zawarł z nimi kilka kontraktów gazowych.
„Przedstawiciel Putina w Europie”
Berlusconi stał się jednym z najważniejszych „Putin-Versteherów”, czyli po niemiecku “rozumiejących Rosję”. To określenie nadawane ważnym osobistościom w świecie Zachodu, lobbującym na rzecz rosyjskiej władzy i często prezentującym punkt widzenia Kremla w wielu ważnych dla niego kwestiach.
Na przykład w 2003 roku podczas szczytu UE-Rosja Berlusconi ostro przerwał dziennikarzowi z Francji, który zadawał Władimirowi Putinowi pytania dotyczące praw człowieka w Czeczenii i „sprawy spółki Jukos” – stwierdził, że dziennikarz przedstawia „zniekształcone informacje” i ogłosił się „adwokatem Putina”.
W 2014 roku Silvio Berlusconi nie poparł krytyki Zachodu w stosunku do Rosji w związku z okupacją Krymu, potępił antyrosyjskie sankcje, a nawet nadal odwiedzał Putina. W 2015 roku prezydent Rosji zaprosił go do swojej rezydencji na Ałtaju, a nawet na Krym, którego aneksji włoski polityk nie potępił.
We wrześniu 2021 roku Berlusconi nazwał Putina „ostatnim wybitnym przywódcą na współczesnej międzynarodowej scenie politycznej”, ale w kwietniu 2022 roku stwierdził, że „Putin go rozczarował” po wybuchu wojny na Ukrainie.
Co prawda już we wrześniu 2022 r. były premier Włoch powrócił do swojej poprzedniej retoryki. Twierdził, że Putin „znalazł się w trudnej sytuacji” i że tak naprawdę winę za rozpoczęcie wojny ponoszą „Rosjanie, partia Putina i ministrowie”. W październiku Berlusconi ponownie nawiązał kontakt z rosyjskim prezydentem, dodając, że zna go jako „spokojnego i rozsądnego człowieka”. Powiedział, że rosyjski przywódca „wysłał 20 butelek wódki i bardzo wzruszający list” z okazji urodzin. Poinformował, że odwdzięczył się butelką wina Lambrusco i „równie wzruszający list”. Potem stwierdził, że informacja o nadesłaniu skrzynki rosyjskiej wódki był żartem, gdyż taki dar mógłby naruszyć unijne sankcje.
W lutym 2023 roku włoski polityk oskarżył Wołodymyra Zełenskiego, że to ukraiński prezydent „zaatakował dwie autonomiczne republiki Donbasu”, ale następnie zapewnił Kijów, że „Włochy zawsze wspierały naród ukraiński oraz że w kraju i jako członek UE Włochy zawsze opowiadały się bez wahania za wsparciem dla Ukrainy”.
Pałacowy trendsetter
Wiadomo też, że styl życia Silvio Berlusconiego był natchnieniem dla rosyjskiego prezydenta. Według portalu The Insider, mający należeć do Putina pałac nad Morzem Czarnym, w swoim przypomina zamyśle willę włoskiego przyjaciela. Znajdująca się na Sardynii Villa Certoza – miejsce, gdzie w 2003 Berlusconi przyjmował drogiego gościa, chyba zrobiła wrażenie na Putinie, tak że zapragnął posiąść coś podobnego.
I tak powstał monumentalny pałac pod Gelendżykiem. Materiał śledczy o luksusowym pałacu opublikowała w styczniu 2021 r. założona przez Aleksieja Nawalnego Fundacja Walki z Korupcją (FBK). Autorzy materiału finansowały rosyjskie firmy państwowe i prywatne związane z przyjaciółmi prezydenta Rosji. Kilka dni przed opublikowaniem tych rewelacji Nawalny trafił do rosyjskiego aresztu. Wolności nie odzyskał do dziś.
Obydwie posiadłości położone są nad brzegiem morza. Na ich terenie znajdują się prywatne plaże, pomosty, amfiteatry, sztuczne jeziora i „tajemne tunele”. U Berlusconiego tunel prowadzi do sztucznego wulkanu z grotą i basenem. Z domniemanej willi Putina można podziemnym korytarzem dostać się wprost na plażę. Obie posiadłości otaczają prywatne winnice.
Rosyjski prezydent jednak postanowił podejść do sprawy po rosyjsku i nakazał wybudowanie trzy razy większego obiektu. Powierzchnia willi włoskiego polityka to zaledwie 4,5 tys. m.kw. Rosyjski „pałac” liczy łącznie 17,6 tys. m.kw. Prawdopodobnie też posiadłość Putina jest lepiej wyposażona, choćby o dwie “akwadyskoteki”, czyli miejsca, gdzie można się bawić w wodzie przy muzyce.
„Drogi, prawdziwy przyjaciel”
W kwietniu u Berlusconiego zdiagnozowano białaczkę, na którą zmarł w poniedziałek 12 czerwca. Władimir Putin określił go jako „konsekwentnego i pryncypialnego zwolennika wzmocnienia przyjaznych stosunków między Włochami i Rosją”.
– Dla mnie Silvio był drogim, prawdziwym przyjacielem. Zawsze szczerze podziwiałem jego mądrość, jego zdolność do podejmowania wyważonych, dalekowzrocznych decyzji nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Podczas każdego z naszych spotkań dosłownie czerpałem z jego niesamowitej energii życiowej, optymizmu i poczucia humoru. Jego odejście to ogromna strata i wielkie nieszczęście – czytamy na oficjalnej stronie Kremla.
jb, ksz belsat.eu na podst. Mark Walberg/vot-tak.tv, PAP, inf. wł.
