ekologia

Orliki grubodziobe muszą włożyć znacznie więcej sił, by ominąć ogarniętą wojnę Ukrainę.

Władze prześladują baszkirskiego działacza broniącego interesów i dziedzictwa historyczno-przyrodniczego republiki.

Zasugerował, że rozpętuje je Zachód i zażądał zniesienia sankcji.

Denys Szmyhal stwierdził, że połowa oszacowanych szkód związana jest z zanieczyszczeniem środowiska z powodu pożarów lasów, ostrzałów i spalania paliw.

Ukraina zajmuje mniej niż pół proc. całkowitej powierzchni lądowej Ziemi, lecz posiada około 6-8 proc. globalnych zasobów czarnoziemów.

Spłonęły prawie wszystkie obszary chronione, los zwierząt nie jest znany.

Szwedzka działaczka powiedziała, że najeźdźcy „celowo atakują środowisko”.

Władze w Kijowie opublikowały też dane dotyczące katastrofy ekologicznej w regionie.

Na falach Morza Czarnego widzano nawet dach budynku.

„Wszystko z powodu raptownego spłycenia akwenu”.

Od otwarcia rurociągu prowadzącego do Odessy Rosjanie uzależnili odnowienie umowy zbożowej.