Azja Środkowa

Bierze w nich udział Kazachstan, Azerbejdżan, Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan.

Azerbejdżan uważa to za swoją zasługę, podczas gdy moskiewscy eksperci przyglądają się „niejednoznacznej” polityce Kazachstanu.

Dziś w nocy na pograniczu chińsko-kirgiskim zanotowano wstrząsy o magnitudzie 7,2. 

Chiny, Uzbekistan i Kirgistan zamierzają wspólnie zbudować korytarz kolejowy.

Liczba ofiar śmiertelnych prowadzonych w zeszłym tygodniu walk na pograniczu Kirgistanu i Tadżykistanu wzrosła do 94. Kirgistan poinformował o 59, Tadżykistan – o 35 zabitych. Walki na niestabilnej od lat granicy obu państw wybuchły w środę, w piątek ogłoszono zawieszenie broni.

Słabnąca rola Rosji jako lokalnego żandarma w Azji Centralnej, na skutek zaangażowania w wojnę na Ukrainie, może przyczynić się do wskrzeszenia starych konfliktów w tym rejonie. Niedawne starcia na granicy tadżycko-kirgiskiej mogą skłaniać do takich obaw.

Kirgistan i Tadżykistan oskarżyły się nawzajem o kolejne naruszenia zawieszenia broni, które weszło w życie dzień wcześniej. Według obu stron w kilku punktach na granicy między tymi dwoma krajami doszło do kolejnych starć zbrojnych.

Państwa Azji Centralnej dzielą wspólny system energetyczny z czasów sowieckich. 

W związku z gwałtownym wzrostem liczby zakażeń koronawirusem władze Uzbekistanu wprowadzą w kraju drugą kwarantannę. Wcześniej zdecydował się na to sąsiedni Kazachstan.

“Wyobraźcie sobie, że możliwe są podróże w czasie i przenieśliście się w XIX wiek, w góry Pamiru” – proponuje Antoni Styrczula.

Oficjalnie koronawirus nie dotarł jeszcze do wszystkich środkowoazjatyckich byłych republik ZSRR, jednak już teraz prowadzono tam ostre środki przeciwko rozprzestrzenianiu się choroby, łącznie z aresztami opornych.