Złoto! Białorusini mają pierwszy medal na zimowej Olimpiadzie


Zwycięstwo przyniósł występ w narciarstwie dowolnym.

Na najwyższym miejscu na podium stanęła Hanna Huśkowa. Dobry, ale zarazem nieco pechowy start zaliczyła Ała Cuper, która zajęła czwarte miejsce.

Po nieudanych występach białoruskich biathlonistów, cała nadzieja kibiców była w „powietrznych akrobatkach”, czyli reprezentantkach w narciarskim freestyle’u. I dziewczyny nie zawiodły – wygrywając na szóstej olimpiadzie z rzędu.

Białoruś reprezentowały trzy zawodniczki: mistrzyni olimpijska z Soczi, 38-letnia weteranka Ała Cuper, srebrna medalistka tegorocznego Pucharu Świata Hanna Huśkowa oraz debiutantka Alaksandra Ramanouskaja.

W czwartek odbyły się eliminacje. Aby dostać się do finału, należało znaleźć się w pierwszej szóstce spośród 25 konkurentek. Już podczas pierwszego etapu udało się to Huśkowej (była druga). Nieudany przejazd zaliczyła Cuper, która zajęła 15. miejsce. Poprawiła się w drugim, w którym do finału przechodziło 6 z 19 zawodniczek. Tym razem była pierwszej. Romanowskiej zabrakło dwóch pozycji, aby wejść do finału wraz z koleżankami.

W ten sposób dziś na start wyszły dwie Białorusinki. Na pierwszym etapie należało znaleźć się w dziewiątce najlepszych. Liderką długo była Cuper, ale wyprzedziła ją zawodniczka z Chin. Tę z kolei wyprzedziła Huśkowa. Obie zawodniczki z Białorusi były więc w pierwszej trójce.

W finale Cuper wykonywała wyjątkowo trudny skok. Upadła, podobnie jak jej dwie konkurentki z USA i Australii. Ale Huśkowej udało się faktycznie bezbłędnie. Potem startowały jeszcze dwie Chinki, ale nie dały rady jej pokonać.

Jutro startują mężczyźni. O wejście do finału będzie rywalizować trzech Białorusinów: Stanisłau Hładczanka, Maksim Huścik i Anton Kusznir.

cez/belsat.eu

Aktualności