Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy potępiło rozstrzelanie Kiryła Kazaczka, skazanego na najwyższy wymiar kary za zamordowanie dwójki własnych dzieci. Wyrok wykonano prawdopodobnie pod koniec października ub.r., ale matka skazanego dowiedziała się o tym znacznie później – od obrońców praw człowieka.
– Znów zdecydowanie występujemy przeciwko każdej wyrokowi skazującemu na karę śmierci na Białorusi i wszelkim karom śmierci wykonanym w tym kraju. Wykonanie wyroku wobec Kiryła Kazaczka szokuje tym bardziej, że odbyło się ono w tajemnicy w październiku ubiegłego roku, a bliscy skazanego zostali o tym poinformowani znacznie później – głosi oświadczenie w tej sprawie.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy podkreśla, że „kara śmierci jest karą okrutną i nieludzką”, która w Europie jest już nie do przyjęcia. Białoruś znów została wezwana do wprowadzenia moratorium na jej wykonywanie.
W styczniu 2016 mieszkaniec wsi Narauczyzna pod Mozyrzem Kirył Kazaczok udusił córkę, a następnie zatłukł młotkiem syna. Dziewczynka miała 9 lat, a chłopiec – 17. Ojciec był pijany i chciał się zemścić na matce dzieci, która zamierzała się z nim rozwieść.
Kazaczok nie odwołał się od wyroku do Sądu Najwyższego. Został osadzony w mińskim areszcie śledczym nr 1, gdzie znajduje się blok, w którym skazani na karę śmierci oczekują na jej wykonanie. Obecnie na Białorusi jest pięciu takich skazańców. Wszyscy to zabójcy.
Zgodnie z prawem karę śmierci można wymierzyć za 12 rodzajów przestępstw – w tym za ludobójstwo, wywołanie wojny, spisek zawiązany w celu przejęcia władzy, zdradę stanu (połączoną z zabójstwem), akt terroru wobec osoby na stanowisku państwowym i zabójstwo milicjanta.
Na karę śmierci nie wolno skazywać kobiet oraz osób, które w chwili popełnienia przestępstwa były niepełnoletnie lub miały ponad 65 lat, gdy sąd ogłaszał wyrok.
KA, cez/belsat.eu