W Szkłowie zatrzymano dziennikarzy śledczych Biełsatu


W rodzinnej miejscowości prezydenta Łukaszenki milicja zatrzymała dziś naszą ekipę zdjęciową. Po trzech godzinach dziennikarze odzyskali wolność, zabrano im jednak telefony.

Prezenter Stanisłau Iwaszkiewicz, dziennikarka Wolha Ratmirawa i operator Iwan Murauiou zostali zatrzymani w Szkłowie podczas zdjęć do poświęconego śledztwom dziennikarskim programu “Wyjaśnijmy to”.

Stanisłau Iwaszkiewicz jest nagradzanym dziennikarzem śledczym.
Zdj. belsat.eu

Wiadomo, że milicjanci podeszli do nich około godziny 15:30, bo wtedy zerwała się łączność z naszymi dziennikarzami. W momencie zatrzymania nie udało im się jeszcze niczego nagrać. Nie wyjęli nawet sprzętu z samochodu. Nasi współpracownicy zobaczyli, że są śledzeni i postanowili się oddalić, jednak nie zdążyli.

O godzinie 19 wszyscy dziennikarze zostali wypuszczeni z komendy rejonowej milicji w Szkłowie. Odebrano im jednak prywatne telefony. Milicja nie podał powodu zatrzymani i konfiskaty mienia. Dziennikarze czekają teraz na dostarczenie im zawiadomień o popełnieniu wykroczenia lub przestępstwa. Jeśli takie pisma otrzymają, będą musieli stawić się przed sądem.

Aktualizacja
Wiece zjednoczonej opozycji. Zatrzymani dziennikarze Biełsatu
2020.07.31 20:28

To kolejny przykład prześladowania przez białoruską milicję korespondentów niezależnej Telewizji Biełsat. W ubiegłym tygodniu podczas wieców wyborczych opozycji zatrzymano sześciu naszych dziennikarzy.

Jak wyglądają represje przeciwko wolnym mediom na Białorusi wyjaśnia na naszej stronie Zmicier Łupacz. Dziennikarz o polskich korzeniach z Głębokiego był wielokrotnie skazywany, a ostatnio po raz pierwszy trafił za swoją pracę do aresztu.

Reportaż
Miejsce zbrodni: internet. Czyli jak ośmieliłem się otworzyć usta bez pytania o zgodę władzy
2020.06.27 13:17

ka,pj/belsat.eu

Aktualności