W Grodnie wspominano ofiary holokaustu


[/vc_column_text][vc_column_text]Wspólnota grodzieńskich Żydów „Menora” zorganizowała w niedzielę wspominkowy marsz ulicami miasta. W akacji wzięło udział około 100 osób, w tym przedstawiciele prawosławnego kleru i miejscowych protestantów.[/vc_column_text][vc_single_image image=”141618″ img_size=”large”][vc_column_text]Pierwszy od lewej prawosławny ksiądz Heorhij Roj, w centrum luterański pastor Uładzimir Tatarnikau[/vc_column_text][vc_column_text]Uczestnicy z powodu chłodnej pogodny skrócili trasę marszu, która biegła od symbolicznego wejścia na teren getta do grodzieńskiej synagogi na ul. Zamkowej.

„Nasza akcja ma dwa aspekty – podkreślał podczas swojego przemówienie grodzieński rabin Rygor Abramowicz – marsz to świadectwo, że istniejemy, nasza wspólnota żyje i działa. To wspomnienie jest oznaką tego, że o niczym nie zapomnieliśmy: czasem ludzie pamiętają tylko dobre rzeczy, a złe zapominają. My pamiętny wszystko nawet smutne karty naszej historii”.

[/vc_column_text][vc_single_image image=”141614″ img_size=”large”][vc_column_text]Rabin Rygor Abramowicz[/vc_column_text][vc_column_text]Grodzieńskie getto istniało od listopada 1941 r. do maja 1943 r., gdy zostało zlikwidowane, a Grodno zostało ogłoszone przez Niemców miastem „Judenfrei” – wolnym od Żydów. Przez getto przewinęło się ok. 42 tys. ludzi a zginęło łącznie 20 tys. Przed wojną połowę mieszkańców 60 tysięcznego Grodna stanowili Żydzi.

Jb/ www.belsat.eu/pl/

Aktualności