Państwowa Służba Graniczna Ukrainy zintensyfikowała patrolowanie granicy na wszystkich odcinkach. Powodem są zbliżające się rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe.
– Te środki są wprowadzane już od początku września. U nas rozpoczęły się ćwiczenia sztabowo-dowódcze, w ramach których wzmocniono granicę na wszystkich bez wyjątku kierunkach: od strefy ATO (operacji antyterrorystycznej w Donbasie – Belsat.eu) poprzez północny, zachodni i południowy, to znaczy, że na wszystkich odcinkach wzmacniamy środki przynajmniej do końca ćwiczeń Zapad-2017 r. – powiedział pomocnik szefa Państwowej Służby Granicznej Ukrainy Ołeh Swobodiаn na antenie telewizji 112.
Ukraina wyrażała zaniepokojenie przeprowadzeniem rosyjsko-białoruskich ćwiczeń od dawna. Według oficjalnych informacji, na terytorium Białorusi ma wziąć w nich udział 12,7 tys. żołnierzy, z czego rosyjski kontyngent ma liczyć 3 tys. Rosjan. Ukraińcy obawiają się, że rosyjscy żołnierze nie opuszczą kraju, a same manewry mogą być przygotowaniem do inwazji na Ukrainę. Manewry Zapad-2017 r. mają się odbyć w dniach 14-20 września. Według planów, białoruskie wojska mają spacyfikować umowny kraj Wejsznorię, najechany przez „zielone ludziki” z terytoriów leżącej na terenie Polski Lubenii i położonej w miejscu Litwy i Łotwy Wesbarii.
W ostatnich dniach Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oskarżyła FSB o przygotowywanie prowokacji polegającej na wykorzystaniu obywateli Ukrainy do przeprowadzenia ataków terrorystycznych w Rosji. Miałyby być one pretekstem do inwazji na Ukrainę.
Czytajcie więcej:
jb/belsat.eu/pl
