Do Górskiego Karabachu wyleciały z Rosji we wtorek rano pierwsze samoloty Ił-76 z siłami pokojowymi na pokładzie – poinformowało ministerstwo obrony w Moskwie. Ogółem w Górskim Karabachu rozmieszczonych ma być 1960 żołnierzy sił pokojowych z Rosji.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i premier Armenii Nikol Paszynian, którzy podpisali w poniedziałek wieczorem deklarację o zakończeniu działań wojennych w Górskim Karabachu, zgodzili się na obecność tam sił pokojowych z Rosji – poinformował Władimir Putin.
Odpowiedzialność za utrzymanie pokoju w regionie konfliktu o Górski Karabach weźmie na siebie także Turcja – oświadczył z kolei prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew.
– W bazie sił pokojowych w Górskim Karabachu będą obecni zarówno rosyjscy, jak i tureccy wojskowi – podkreślił.
Alijew poinformował także, że zgodnie z deklaracją podpisaną w poniedziałek Azerbejdżan przejmie kontrolę nad trzema azerskimi regionami “utraconymi” przez ten kraj 27 lat temu. Rejon agdamski ze stolicą w Agdamie (Askeranie) przejdzie pod całkowita kontrolę Baku 20 listopada, rejon kelbecerski ze stolicą w Kelbecerze (Karwaczarr) – 15 listopada, a Lacin – najpóźniej 1 grudnia.
Deklaracja o zakończeniu konfliktu wojennego w Górskim Karabachu została podpisana podczas konferencji online z udziałem premiera Armenii Nikola Paszyniana, prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i przywódcy Rosji Władimira Putina. Alijew i Putin wzięli następnie udział w wideokonferencji z udziałem prasy, podczas której przedstawili warunki przyjętego porozumienia pokojowego.
Armenia i Azerbejdżan zgodziły się na dyslokację w strefie konfliktu rosyjskich sił rozjemczych – powiedział prezydent Putin.
– Rosyjski kontyngent pokojowy będzie rozmieszczony wzdłuż linii frontu w Górskim Karabachu, a także wzdłuż korytarza łączącego Laçin z Armenią – powiedział Putin.
W wydanym we wtorek w nocy komunikacie Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podało, że dowództwo rosyjskiego kontyngentu pokojowego będzie stacjonować w stolicy Górskiego Karabachu Stepanakercie.
Rosyjskie wojska wkraczają do Górskiego Karabachu:
Władimir Putin poinformował ponadto, że zgodnie z przyjętymi ustaleniami strony dokonają wymiany jeńców i ciał poległych.
W przyszłości zostaną też odblokowane wszystkie połączenia transportowe w Karabachu łączące ten region z Azerbejdżanem – zapowiedział rosyjski przywódca. Wojska rosyjskie będą nie tylko oddzielać siły wojskowe stron konfliktu, ale również osłaniać tzw. korytarz laçinski ciągnący się wzdłuż drogi M-12 łączącej Stepanakert z terytorium Armenii. Putin zapowiedział też wznowienie wymiany gospodarczej w regionie. Za niezakłócone funkcjonowanie transportu będzie odpowiadać służba ochrony pogranicza FSB Rosji – poinformował.
Władimir Putin obiecał również, że do Górskiego Karabachu będą mogli powrócić uchodźcy, którzy opuścili ten region w latach 90., gdy doszło do eskalacji konfliktu. Proces repatriacji będzie nadzorowany przez komisarza ONZ ds. uchodźców.
W ocenie Putina takie całościowe uregulowanie kwestii Górnego Karabachu jest sprawiedliwe i “leży w najlepiej pojętym interesie narodów Armenii i Azerbejdżanu”
Agencja DPA zaznacza w swym komentarzu, że “obie strony zgodziły się najwyraźniej na kontrowersyjne rozwiązania, które wcześniej, przez całe lata stanowczo odrzucały”.
Zgodnie z komunikatem opublikowanym przez Kreml, strony porozumienia pokojowego utrzymają pozycje, jakie ich siły zbrojne zajmowały w poniedziałek. Oznacza to, że Azerbejdżan odzyskał kontrolę nad częścią terytorium Górskiego Karabachu.
– Mówiłem, że przepędzimy ich z naszych ziem jak psy i dokonaliśmy tego – powiedział Alijew w rozmowie z azerbejdżańskimi dziennikarzami.
Wcześniej, w obecności Władimira Putina uczestniczącego we wspólnej wideokonferencji, podkreślał, że “podpisanie porozumienia wypracowanego pod patronatem Rosji przyniesie długotrwały pokój w regionie i zgodę, kładąc kres konfrontacji i przelewowi krwi”.
Alijew podziękował Putinowi za jego osobisty wkład w zawarcie porozumienia.
– Cieszę się, że dziś możemy postawić kropkę, gdy chodzi o polityczno-wojskowe uregulowanie konfliktu między Armenią i Azerbejdżanem – oznajmił.
Zarazem wyraził nadzieję, że władze Rosji wniosą swój wkład w normalizację stosunków między Armenią i Azerbejdżanem.
– To, że przywódcy trzech państw podpisują dziś z inicjatywy Rosji ten dokument, świadczy o szczególnej roli Federacji Rosyjskiej w uregulowaniu tego konfliktu – podkreślił.
W wypowiedzi udzielonej już po podpisaniu deklaracji mediom azerbejdżańskim, Alijew nie krył satysfakcji z osiągnięć sił zbrojnych Azerbejdżanu w wyzwalaniu “naszych” prowincji spod okupacji Armenii. Po raz kolejny skrytykował kierownictwo armeńskie.
– Nikol Paszynian jest tchórzem, który bał się podpisać deklarację przed kamerami telewizyjnymi – oświadczył.
Sam Paszynian określił podpisaną deklarację o zakończeniu działań wojennych jako “bardzo bolesną dla siebie i całego narodu”. Tłumaczył, że skłoniła go do tego kroku skrajnie niekorzystna sytuacja na froncie. Podpisanie deklaracji o zakończeniu konfliktu uznał za “najlepsze z możliwych rozwiązań”
– Mieliśmy przeciw sobie terrorystów i jedną z najlepszych armii NATO: siły zbrojne Turcji – zaznaczył.
jb/ belsat.eu wg PAP