Demonstracje związane z czwartą rocznicą zabójstwa Borysa Niemcowa, jednego z liderów opozycji antykremlowskiej, odbyły się w około 20 miastach Rosji. W niektórych – bez zezwolenia władz.
W rosyjskiej stolicy pochód rozpoczął się o godz. 14 (w południe czasu polskiego). Organizatorzy, którymi były partie i ruchy opozycyjne, zapowiadali udział około 30 tys. uczestników. Niezależna Nowaja Gazieta podała krótko po rozpoczęciu demonstracji, że przyszło dotąd ponad 10 tys. osób.
Marsz rozpoczął się po tym, jak uczestnicy przeszli przez ustawione przez policję „bramki” – wykrywacze metalu.
Pochód przeszedł przez bulwary w centrum Moskwy. W tłumie, który zgromadził się przed demonstracją, widać było flagi ugrupowań opozycyjnych – m.in. zakładanego przez Niemcowa ruchu Solidarność; niektórzy uczestnicy nieśli rosyjskie flagi państwowe.
Jak zapowiadał wcześniej organizator moskiewskiej demonstracji i współpracownik Niemcowa, Ilja Jaszyn, niedzielny pochód jest manifestacją polityczną. Hasła, które padały podczas marszu są podobne, jak w każdą rocznicę śmierci Niemcowa: „Bohaterowie nie umierają”, „Rosja będzie wolna”.
Ludzie nieśli plakaty z portretami Niemcowa i cytatami z jego wypowiedzi. W jednej z kolumn pochodu, pod hasłem „Przypomnimy o każdym”, pojawiły się zdjęcia zabitych w Rosji dziennikarzy – m.in. Anastasiji Baburowej i Natalii Estemirowej.
Prócz stronników ruchu Solidarność uczestnikami demonstracji byli obecni także działacze partii demokratycznej opozycji – Jabłoko, partii Wolności Narodowej (Parnas), Partii Przemian, a także zwolennicy Aleksieja Nawalnego. Współorganizatorem było też Stowarzyszenie Memoriał oraz niezarejestrowane ruchy opozycji antykremlowskiej: Partia 5 grudnia i Partia Libertariańska.
Co pewien czas kwiaty, zdjęcia i znicze są usuwane przez służby komunalne. Ołtarzyk w miejscu śmierci Niemcowa niszczą też aktywiści Ruchu Narodowo-Wyzwoleńczego (NOD). Częstotliwość tych wszystkich incydentów jest różna – niekiedy kilka razy w tygodniu, a niekiedy raz na kilka miesięcy.
Demonstracja upamiętniająca Niemcowa odbyła się również w Petersburgu, na Placu Lenina. Liczbę uczestników portal informacyjny Fontanka.ru oszacował na początku zgromadzenia na około tysiąc osób.
Borys Niemcow został zabity w Moskwie, późnym wieczorem 27 lutego 2015 r. strzałami w plecy. Polityk był jednym z przywódców opozycyjnej Republikańskiej Partii Rosji – Partii Wolności Narodowej (Parnas) i deputowanym regionalnego parlamentu w Jarosławiu. Był zagorzałym krytykiem prezydenta Władimira Putina, a zwłaszcza jego polityki wobec Ukrainy. W latach 90. Niemcow był wicepremierem Rosji, wcześniej – gubernatorem Niżnego Nowogrodu. Należał do grona najbliższych współpracowników pierwszego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna.
Wyroki dla pięciu mężczyzn uznanych za winnych zabójstwa polityka zapadły w lipcu 2017 roku. Na 20 lat pozbawienia wolności skazany został Zaur Dadajew, a współoskarżeni – na kary od 11 do 19 lat pozbawienia wolności. Prokuratura żądała dla Dadajewa, uznanego za bezpośredniego zabójcę, kary dożywotniego więzienia. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, który prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa Niemcowa, oświadczył, że będzie kontynuował dochodzenie w sprawie organizatorów mordu.
II, cez/belsat.eu wg PAP