Pompeo: USA są gotowe dostarczać ropę, ale z sankcji na razie nie zrezygnują


Gotowość do zaspokojenia w 100 proc. potrzeb Białorusi, gdy chodzi o dostawy ropy naftowej, zadeklarował podczas konferencji prasowej w Mińsku sekretarz stanu Mike Pompeo. Zaznaczył zarazem, że Waszyngton nie jest gotów do pełnego zniesienia sankcji.

– Nasi producenci są gotowi do zapewnienia wam 100 proc. potrzebnego surowca po konkurencyjnych cenach. Jesteśmy największym producentem surowców energetycznych na świecie i jedyne, co trzeba zrobić – to zwrócić się do nas w tej sprawie – zadeklarował Pompeo w Mińsku.

Podkreślił jednak , że USA nie są gotowe na zniesienie sankcji, choć jak dodał podczas wspólnej konferencji prasowej z szefem białoruskiego MSZ Uładzimirem Makiejem: „takie momenty, jak dzisiaj, przybliżają nas do tego celu”.

Wiadomości
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo rozpoczął wizytę w Mińsku
2020.02.01 10:24

– Białoruś zrobiła realny postęp w kwestiach demokratyzacji i praw człowieka, ale jeszcze zostaje praca, którą trzeba wykonać. USA nadaje priorytet poszanowaniu praw człowieka, silnemu społeczeństwu obywatelskiemu i wolności prasy w każdym zakątku świata. Postęp w tych sferach – to jedyna droga do anulowania amerykańskich sankcji – dodał.

Szef białoruskiej dyplomacji podkreślił tymczasem , że Białoruś byłaby zadowolona z bardziej aktywnej roli USA na Białorusi, “biorąc pod uwagę rolę i znaczenie, które odgrywają USA na arenie międzynarodowej” chodzi m.in. o zwiększenie amerykańskich inwestycji na Białorusi.

Wiadomości
Łukaszenka ujawnił współpracę CIA i białoruskich służb specjalnych
2020.02.01 13:08

Białoruś poszukuje obecnie alternatywnych źródeł dostaw ropy w związku z tym, że nie udało się jak dotąd (z powodu sporu o cenę) osiągnąć porozumienia z Rosją o dostawach na bieżący rok.

Sankcje za prześladowanie opozycji

Sankcje gospodarcze przeciwko szeregowi białoruskich przedsiębiorstw oraz osób fizycznych wprowadzono w 2006 roku. Przeciwko prezydentowi Alaksandrowi Łukaszence i jego urzędnikom zastosował je prezydent George Bush jr. po wyborach prezydenckich na Białorusi w roku 2006. Przewidywały one zablokowanie niektórym przedstawicielom białoruskiego establishmentu kont bankowych, uniemożliwienie im wjazdu do USA oraz zakazanie amerykańskim firmom prowadzenia z nimi interesów.

Po kolejnych wyborach – w 2010 r. – „czarna lista” białoruskich wysokich urzędników państwowych objętych sankcjami jeszcze się wydłużyła. Oprócz samego Alaksandra Łukaszenki i jego syna Wiktara trafili na nią m.in. przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna oraz ówczesny szef Rady Bezpieczeństwa Wiktar Szejman. Pełna lista, zgodnie z amerykańskimi przepisami, nie została ujawniona.

W 2006 roku USA wprowadziły też sankcje gospodarcze wobec Białorusi. W 2015 r. część ograniczeń wobec objętych nimi przedsiębiorstw zawieszono, a okres tego zawieszenia jest przedłużany – na zasadzie wydawania licencji generalnych na określony czas. Ważność aktualnej licencji dobiegnie końca 26 kwietnia 2021 r., jeśli nie zaistnieją okoliczności, z powodu których „nie zostanie przedłużona lub odwołana” – jak poinformowało Ministerstwo Finansów USA.

Wiadomości
Tournee Pompeo wokół Rosji to mocny sygnał wysłany Kremlowi
2020.01.31 14:29

jb/belsat.eu wg PAP, BiełTA

Aktualności