Łukaszenka: żadnych „majdanów” u nas nie będzie


Białoruski prezydent spotkał się z przewodniczącym KGB Walerem Wakulczykiem i komentował wzrost nastrojów protestacyjnych w kraju.

Aleksander Łukaszenko zasugerował, że wie kto za nimi stoi stwierdzając iż ma wiedzę „skąd wieją wiatry na naszej ziemi białoruskiej”.

– Niestety nie od strony, od której chciałbym. Ale jesteśmy gotowi na wszelkie wiatry — dodał.

Podkreślił, że bezpieczeństwo państwa jest „podstawą podstaw”, a KGB razem z nim mają do wypełnienia główną rolę w ochronie niezależności i suwerenności.

– Doskonale wiemy, jakie cele mają tu poszczególne wiatry. Ich cele są dla nas jasne: zorganizować nam tu „majdańczyk” w przeddzień wyborów lub w dniu wyborów prezydenckich.

Prezydent zaapelował do „wszystkich majdaniętych”, czyli w żargonie ludzi opanowanym ideą protestów, że nie dopuści na Białorusi do żadnych „majdanów”.

Białoruski prezydent ostatnio sugerował, że główna postać protestów – niedopuszczony przez CKW do wyborów Siarhiej Ciachanouski może mieć związki z Rosją. Wczoraj w największych miastach Białorusi podczas zbierania podpisów zebrały się tłumy popierające konkurentów Łukaszenki.

Wiadomości
Białoruś: ogromne kolejki na zbiórkach podpisów pod kandydaturami konkurentów Łukaszenki
2020.05.31 17:06

jb/ belsat.eu wg BiełTA

Aktualności