Jak Mińsk obchodził 73. rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem.
95-letnia weteranka.
Zdjęcie sowieckiego prokuratora wojskowego z Białorusi zaginionego podczas wojny. Plac Zwycięstwa.
Nad brzegiem Świsłoczy.
Weteranka prosi pasażerów autobusu o ustąpienie miejsca koleżance.
Święto to również okazja do zabawy i wygłupów.
Uczestnicy akcji “Nieśmiertelny Pułk”.
Flagi “Ruchu Narodowo-Wyzwoleńczego” w kolorach rosyjskiej wstęgi św. Jerzego, ale z białoruskim ornamentem.
Portrety bohaterów. Wśród nich – Piotr Maszerau, I sekretarz Komunistycznej Partii Białorusi.
Portret Stalina z podpisem “Będzie i na naszej ulicy święto, towarzysze!”
Młodzieżowa kompania reprezentacyjna na Placu Zwycięstwa.
Przed Pomnikiem Zwycięstwa.
Rosyjscy kozacy w centrum Mińska.
Są też sowieckie mundury w rozmiarach dla najmłodszych.
“Bieg odważnych” również poświęcono Dniu Zwycięstwa.
Zagranicznym uczestnikom najwyraźniej podobała się egzotyczna sceneria święta.
Oprócz wszechobecnych sowieckich symboli można było też dostrzec białoruską Pogoń. Wystarczyło tylko uważnie się przyjrzeć.
W poszukiwaniu cienia.
Na froncie piwnym.
Dwie gwiazdy.
Najlepsze lekarstwo na rany?
Ze wstęgą św. Jerzego i patriotycznym proporcem.
Święto, święto i po święcie.
Wiaczasłau Radzimicz, cez/belsat.eu
