W Szczuczynie na Grodzieńszczyźnie ma zostać odsłonięta tablica upamiętniająca prezydenta Francji, który w czasie I wojny światowej był jeńcem wojennym w miejscowym oflagu. O porozumieniu pomiędzy francuskim ambasadorem i władzami miasta informuje Hrodzienskaja Prauda.
Ambasador Francji na Białorusi Didier Cannes zapewnia, że otrzymał wsparcie Fundacji Charles’a de Gaulle’a w celu upamiętnienia jego postaci w Szczuczynie.
Podczas I wojny światowej, od lipca do września 1916 roku Charles de Gaulle (wtedy w stopniu kapitana) przebywał tu w niemieckim obozie jenieckim – wraz z 35 innymi francuskimi oficerami.
Dyplomata przyznał jednocześnie, że nie ma żadnych oficjalnych dokumentów i przedmiotów, które potwierdzałyby, że francuski mąż stanu trafił właśnie do szczuczyńskiego oflagu. Jedynym dowodem przebywania de Gaulle’a w Szczuczunie są listy francuskiego oficera Salmone’a, który znajdował się w niewoli wraz z przyszłym francuskim prezydentem.
Z kolei przewodniczący rejonowego komitetu wykonawczego w Szczuczynie jest przekonany, że “szczuczyński ślad generała” zwabi do miasta wielu turystów. Szczególnie, że miasteczko może niedługo znaleźć się w granicach strefy bezwizowej.
Najprawdopodobniej już latem tego roku na budynku fabryki Autaprowad, gdzie podczas I wojny światowej przetrzymywany był de Gaulle, zostanie odsłonięta tablica pamiątkowa. A już w 2020 roku, z okazji 130 rocznicy urodzin marszałka, w mieście stanie jego pomnik. W planach jest też muzeum interaktywne z wnętrzem stylizowanym na czasy I wojny światowej.
Warto jednak dodać, że wmurowanie tablicy upamiętniającej pobyt de Gaulle’a w Szczuczynie zapowiadane jest już nie pierwszy rok. Jak twierdzi portal Zara nad Niomnam, kwestia ta była poruszana już w 2016 roku. Przedstawiciele Białorusi i Francji ustalili wtedy, że tablica zawiśnie na budynku fabryki już w listopadzie 2016 roku.
mg,pj/belsat.eu