Alaksiej Kudzin podczas protestów w Mołodecznie w samoobronie znokautował pięciu bijących go milicjantów. Sportowiec uciekł do Rosji i nie stawił się na swojej rozprawie. Teraz czeka go ekstradycja do kraju.
Wielokrotny mistrz świata amatorów w tajskim boksie, mistrz świata amatorów i profesjonalistów w kickboxingu oraz zawodnik MMA Alaksiej Kudzin podczas próby zatrzymania wdał się w bójkę z OMON-owcami 10 sierpnia, dzień po sfałszowanych wyborach prezydenckich. Trzech funkcjonariuszy trafiło do szpitala. Następnego zatrzymanie sportowca dokonał oddział specjalny MSW. Według relacji Kudzina żołnierze obrzucili jego samochód granatami hukowymi, postrzelili i brutalnie go pobili. Zakuty w kajdanki trafił do szpitala.
Na Alaksieja nałożono ostatecznie areszt domowy, jednak mężczyzna uciekł z kraju i nie stawił się na rozprawie. Po jakimś czasie poinformował media o swoim wyjeździe za granicę.
Portal Nasza Niwa poinformował dziś, że Kudzin został zatrzymany w Moskwie. W ramach Związku Białorusi i Rosji istnieje wspólny mechanizm poszukiwania osób ściganych przez prawo. Jest on również wykorzystywany wobec osób ukrywających się z przyczyn politycznych.
Pod koniec sierpnia 2019 r. z Białorusi został np. deportowany 27-letni Nikita Czyrcow. W Rosji został oskarżony o udział w masowych zamieszkach i wysłano za nim list gończy. Mężczyznę zatrzymała mińska milicja i wysłała do kraju na mocy białorusko-rosyjskiej umowy „o międzypaństwowej liście osób poszukiwanych”.