Azerbejdżańskie ministerstwo obrony przygotowało opatrzony pompatyczną muzyką klip pokazujący przyjazd białoruskich zestawów rakietowych do nowej bazy.
Przyjazd nowych Polonezów, fot. Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu
Rakiety Polonez to efekt chińsko-białoruskiej współpracy. Mogą trafiać w cele na dystansie od 50 do 300 km. Stworzenie bazy wojsk rakietowych w Azerbejdżanie to odpowiedź na zakup przez Armenię rosyjskich zestawów Iskander w 2016 r.
Między obydwoma krajami trwa zamrożony konflikt dotyczący zamieszkiwanego przez Ormian okręgu autonomicznego na terenie Azerbejdżanu – Górskiego Karabachu. Po rozpadzie ZSRR Ormianom udało się zająć enklawę wraz z przyległymi do niej terenami. Okresowo sytuacja na froncie się zaostrza, jednak na razie nie wykracza poza fazę lokalnych ostrzałów.
Armenia podobnie jak Białoruś cieszy się rosyjskim wsparciem politycznym i wojskowym, co jednak nie przeszkodziło Łukaszence sprzedać swoich rakiet Azerom. Białoruś i Armenia należą również do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym – stworzonego pod egidą Rosji paktu wojsko-politycznego mającego w założeniu być przeciwwagą dla NATO. Azerbejdżan tymczasem wyraźnie się od Rosji dystansuje.
ag, jb/ belsat.eu