Alaksander Łukaszenka polecił dziś podjąć sankcje wobec Litwy, jeśli ta nie zezwoli na tranzyt białoruskich towarów przez swoje terytorium. Przekonywał, że Białoruś nie jest niczemu winna.
Alaksander Łukaszenka polecił rządowi Białorusi rozważyć zastosowanie szeregu środków przeciwko Litwie, jeśli ta odmówi przepuszczenia przez swoje terytorium białoruskich towarów tranzytowych. Powiedział to dziś na spotkaniu z premierem Ramanem Hałouczenką oraz szefami Biełaruśkalij i Białoruskiej Kompanii Potasowej.
– Jeżeli Litwa nie chce przepuścić naszego ładunku przez port i go wysłać, ma do tego prawo. Jeśli tak się stanie, będzie to oznaczać, że środki, które uzgodniliśmy przeciwko Litwie, muszą zostać wdrożone w ciągu kilku dni. Chcę, żeby Litwini to zrozumieli – powiedział Alaksander Łukaszenka.
Dodał jednak, że Białoruś jest gotowa do negocjacji. Oskarżył też Litwę o wywieranie presji i stwierdził, że reakcja strony białoruskiej będzie ostra:
– Narody Litwy, Polski i innych krajów muszą zrozumieć, że my po prostu odpowiadamy na te wyzwania – oznajmił.
W grudniu ubiegłego roku rząd litewski ogłosił, że od 1 lutego zamierza wstrzymać tranzyt białoruskich nawozów potasowych przez swoje terytorium do portu w Kłajpedzie w związku z sankcjami nałożonymi na reżim w Mińsku za powyborcze rozprawienie się z białoruskim społeczeństwem obywatelskim. Ostatni pociąg przewożący potaż, zgodnie z umową podpisaną w 2018 roku, ma wjechać na Litwę dziś około godziny 19-20, by do północy dotrzeć do portu w Kłajpedzie.
Wcześniej rząd w Wilnie uznał umowę państwowego przewoźnika z białoruską spółką za “zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”. Powołano również specjalną komisję, która ma decydować, czy podobne umowy powinny być uznane za zagrażające bezpieczeństwu narodowemu Litwy.
Zaprzestanie tranzytu białoruskich nawozów, których roczna ilość wynosi miliony ton, spowoduje wielomilionowe straty dla kolei litewskich. Dla Białorusi oznaczałoby to jednak znacznie większe straty ze względu na konieczność przekierowania eksportu do Chin, co znacznie wydłużyłoby łańcuch logistyczny i zmniejszyło konkurencyjność białoruskiego eksportu tego towaru.
W odpowiedzi na te działania rządu litewskiego, Białoruś może utrudnić lub całkowicie zakazać tranzytu litewskich towarów na Ukrainę oraz przepływu towarów w przeciwnym kierunku. Dotychczas handel litewsko-ukraiński odbywał się głównie za pośrednictwem Białorusi. Jeśli Białoruś wstrzyma przepływ towarów przez swoje terytorium, będzie to oznaczało wzrost ruchu tranzytowego przez Polskę.
lp/ belsat.eu wg east24.info
