Blisko 50 tys. ton stali wykorzystano do kończącej się budowy zapory na polsko-białoruskiej granicy. Teraz rozpocznie się montaż kamer i czujników. Straż Graniczna zwraca też uwagę na zwiększającą bezpieczeństwo drogę, która powstała wzdłuż granicy.
Dziś w okolicach wsi Nowodziel (podlaskie) odbyła się konferencja podsumowująca budowę zapory na polsko-białoruskiej granicy. Wziął w niej udział premier Mateusz Morawiecki, szef MSWiA Mariusz Kamiński, wiceszef MSWiA Maciej Wąsik oraz komendant główny Straży Granicznej gen. Tomasz Praga.
– Widzicie państwo zakończoną zasadniczą część budowy bariery fizycznej, rozpoczęła się budowa bariery elektronicznej – mówił na konferencji gen. Praga.
Budowa bariery rozpoczęła się pod koniec stycznia. Jak mówił Praga, do budowy wykorzystano ponad 49 tys. ton stali.
Stalowa pięciometrowa zapora ma mieć w sumie 187 km. Przęsła ciągną się wzdłuż granicy w województwie podlaskim, nad nimi rozłożona jest concertina. Pod przęsłami znajdują się otwory dla małych zwierząt, w sumie jest ich 140 tys.; zamontowano też ponad 20 bramek dla dużych zwierząt. Przy granicy ciągnie się żwirowa droga, co kilkaset metrów umiejscowiono stróżówki; teren patrolują żołnierze i funkcjonariusze SG.
Na drogę przygraniczną zwracał uwagę Praga i podkreślił, że jeszcze nigdy SG nie miała możliwości “tak szybkiego dotarcia do wszystkich miejsc na odcinku granicy polsko-białoruskiej”. Podkreślił jednocześnie, że każde zabezpieczenie można próbować pokonać. Zauważył, że tych prób jest mniej. Przywołał statystykę, która mówi, że w ubiegłym roku osób, które próbowały przekroczyć nielegalnie granicę, było blisko 40 tys., od początku tego roku – blisko 6 tys.
– Te próby nadal będą, obojętnie jakiego byśmy nie zastosowali zabezpieczenia – mówił. Choć – jak zaznaczył – pokonać istniejącą już zaporę jest bardzo ciężko, a jeśli dojdą kolejne elementy – “będzie to praktycznie niemożliwe”.
Na granicy ma być zamontowane – jak mówił Praga – ponad 2,5 tys. kamer. Będą instalowane na specjalnych słupach wzdłuż przygranicznej drogi. Pierwsze już są.
Rzeczniczka SG por. Anna Michalska mówiła dziennikarzom, że zaczyna się montaż elektroniki: czujników, detektorów ruchu, kamer do całodobowego monitoringu. Dodała, że montowane będą m.in. czujniki sejsmiczne pod zaporą, by uniemożliwić podkop; czujniki mają być też nad przęsłami. Zabezpieczenie elektroniczne ma być gotowe do połowy września.
Michalska dodała też, że jeszcze na kilku kilometrach prowadzone są ostatnie prace techniczne przy stalowej zaporze.
– Ten teren był skrajnie trudny, trzeba było przeprowadzać dodatkowe badania geofizyczne, to zaledwie kilka kilometrów. Bariera już stoi, już spełnia swoje zadania – mówiła.
Budowa zapory się kończy, ale SG cały czas jest i pozostanie przy granicy – zapewniła.
– Z taką samą intensywnością będziemy pracować jak do tej pory z tym, że potrzebne będzie mniejsze wsparcie żołnierzy i innych służb. Więc my zostajemy na naszych posterunkach niezmiennie. To są nasze zadania i tu będziemy – mówiła Michalska.
Do czwartku obowiązuje rozporządzenie MSWiA o czasowym zakazie przebywania na terenie 183 miejscowości przy granicy z Białorusią w województwach podlaskim i lubelskim. Weszło ono w życie 2 marca jako przedłużenie poprzedniego, które obowiązywało od 1 grudnia 2021 r. do 1 marca 2022 r. Od 1 lipca do 15 września w Podlaskiem będzie obowiązywać – wydany przez wojewodę – zakaz zbliżania się do granicy na odległość 200 metrów.
pj/ belsat.eu wg PAP
