W zeszłym tygodniu grupa, w skład której wchodzą linie Atran, AirBridgeCargo oraz Wołga-Dniepr, ogłosiła o “tymczasowym” wstrzymaniu lotów nad Białorusią. Teraz, jak zauważyła agencja RBK, część samolotów wróciła na poprzednie trasy.
Chodzi o loty maszyn linii Atran i AirBridgeCargo, część z nich omija Białoruś, a część wykorzystuje białoruską przestrzeń powietrzną. Grupa nie komentuje tych informacji.
Wołga-Dniepr to największy rosyjski przewoźnik cargo. W zeszłym roku 95 procent dochodów wszystkich firm z tej branży w Rosji przypadło właśnie na nią. Główna struktura firmy, Volga-Dnepr Logistics B.V., jest zarejestrowana w Holandii. Według RBK, tymczasowe wstrzymanie lotów przez Białoruś było związane z zeszłotygodniową decyzją brytyjskiego urzędu lotnictwa cywilnego, zgodnie z którą współpracę z białoruskim kontrolerem lotów Biełaeronawigacją uznano za “niedopuszczalną”. Chodzi o to, że zgodnie z sankcjami aktywy tego operatora są zamrożone i nie można mu płacić za obsługę lotów.
– Każda osoba prawna, która będzie za to płacić, bezpośrednio lub pośrednio będzie naruszać zasady sankcyjne i popełni przestępstwo – napisano w piśmie brytyjskiego urzędu.
Niektórzy rosyjscy prawnicy twierdzili, że jest to wyłącznie zalecenie.
Rosyjskie pasażerskie linie lotnicze nadal latają do Mińska i tranzytem przez Białoruś. Robi tak nawet Aerofłot – jedyna rosyjska firma, która lata zarówno do Mińska, jak i do Londynu.
pp/belsat.eu wg RBK