Rosyjski konstruktor rakiet zastrzelił się, gdy jedna z nich zabiła na Ukrainie jego babcię - czy to prawda?


Ukraińskie i niektóre rosyjskie media piszą, że w Rosji zastrzelił się inżynier zakładów zbrojeniowych Anton Gorobiec, który miał napisać w liście pożegnalnym, że “przyłożył rękę” do skonstruowania pocisków użytych 23 stycznia w rosyjskim ataku na Charków na Ukrainie. Czy to prawda, czy fake news?

Doniesienia o samobójstwie Antona Gorobca pojawiły się w piątek 26 stycznia w sieci społecznościowej Telegram. Główne rosyjskie media przemilczały tę informację – czytamy na łamach ukraińskiego portalu Obozriewatiel.

Przedśmiertna zapiska Antona Gorbca, zdj.: Obozrevatel
Przedśmiertna zapiska Antona Gorbca, zdj.: Obozrevatel

Jak napisał portal, inżynier pracował w zakładach zbrojeniowych Kupoł, wchodzących w skład dużego państwowego koncernu Ałmaz-Antiej. Gorobiec prawdopodobnie zajmował się tam konstrukcją pocisków do systemów rakietowych S-300.

Pracowałem jako inżynier w głównym biurze konstruktorskim koncernu Ałmaz-Antiej. (…) Kilka dni temu rakieta, do której (opracowania) przyłożyłem rękę, trafiła w Charków – w dom, w którym mieszkała moja babcia od strony mamy. Ona umarła. Nie byłem w stanie (dłużej) z tym żyć. To, co się teraz dzieje, jest potwornością i koszmarem. Odmawiam dalszego uczestnictwa w czymś takim, jednak nie przywróci to już życia babci. Proszę, wybaczcie mi, ale ja tak dłużej nie mogę – miał napisać.

Wiadomości
Ukraina. Derusyfikacja w Charkowie – radni zmienili nazwy 65 ulic
2024.01.26 18:52

Czy wiadomość jest prawdziwa?

Jak przeanalizował rosyjskojęzyczny serwis Biełsatu, Vot-tak, prawdziwość wiadomości budzi pewne wątpliwości.

Pierwsza publikacja o mężczyźnie, który rzekomo popełnił samobójstwo, pojawiła się 26 stycznia na prywatnym kanale “Nowa Wielka Rosja” w komunikatorze Telegram. Ma on status prywatnego, a zatem można do niego dołączyć za pośrednictwem specjalnego linku po zatwierdzeniu przez administratora. Dziennikarz Vot Tak nie został zatwierdzony w ciągu jednego dnia od wysłania wniosku.

Część publikacji kanału można jednak sprawdzić za pomocą serwisu analitycznego tgstat. Z jego danych wynika, że najpopularniejszą publikacją serwisu w ciągu ostatniego miesiąca jest wiadomość, że od 1 lutego 2024 r. mężczyźni w Federacji Rosyjskiej nie będą mogli kupić biletu kolejowego lub lotniczego bez legitymacji wojskowej. Służba prasowa Ministerstwa Transportu nazwała później tę wiadomość fałszywą.

Wiadomości
Rosyjska propaganda zachęca do inwestowania w zniszczonym Mariupolu
2024.01.27 12:46

Wątpliwości budzi też wygląd notatki. Na zdjęciu w Telegramie widać zdjęcie ciała mężczyzny, wokół niego jest niewielka kałuża krwi, a w jego rękach znajduje się strzelba. Zmarły miał być znaleziony przez swojego kolegę. Rzekomo znalazł również list pożegnalny w kieszeni mężczyzny. Kartka papieru nie jest poplamiona krwią i nie jest pomarszczona.

Tekst jest napisany z błędami. Przecinki są chaotycznie rozmieszczone w tekście.

Foto
Rosjanie wracają do armat z lat 40. M-46 strzela niestandardową amunicją
2024.01.29 12:10

Nazwa przedsiębiorstwa, w którym rzekomo pracował samobójca, jest również zniekształcona.

Poza tym, pociski przeciwlotnicze S-300 i S-400, których Rosja używa do uderzenia na Ukrainę, według oficjalnych danych, są produkowane przez koncern Ałmaz-Antej, ale w innych fabrykach.

Po zbadaniu otwartych źródeł i wyciekłych baz danych Vot-tak udało się znaleźć tylko jednego obywatela Federacji Rosyjskiej o imieniu, imieniu ojca i nazwisku, jak rzekomy samobójca. Ma on 22 lata, mieszka w miejscowości Krasnoobsk niedaleko Nowosybirska i jest entuzjastą hokeja. Ostatni raz był online 29 stycznia, dzień po dacie rzekomego samobójstwa.

Charków na celowniku Rosjan

Przed rosyjską inwazją na Ukrainę, rozpoczętą w lutym 2022 roku, liczący ponad 1,4 mln mieszkańców Charków był drugim co do wielkości miastem w kraju. Od blisko dwóch lat obiekty w Charkowie są regularnie ostrzeliwane przez wojska agresora.

23 stycznia doszło do jednego z najtragiczniejszych ataków. W mieście zginęło wówczas 10 cywilów, w tym ośmioletnia dziewczynka.

pp/belsat.eu wg PAP

Aktualności