Białoruski myśliwy ukarany grzywną ok. 2 tys. zł. Za „organizację imprezy masowej” w lesie

Mieszkaniec wsi w rejonie (gminie) pińskim został zatrzymany za eksponowanie „symboli protestu” – wynika z milicyjnego protokołu. Około godziny 9 rano wyszedł bowiem na polowanie w kurtce z biało-czerwono-białą naszywką. 

Według protokołu łukaszenkowskiej milicji mężczyzna miał zorganizować w lesie „nieautoryzowaną (przez władze) imprezę masową”.

– Podczas polowania na dziką zwierzynę w celu zaprotestowania przeciwko obecnemu rządowi przeprowadził pikietę z użyciem symboli protestu, a mianowicie: polował z emblematem w postaci biało-czerwono-białej flagi na prawym rękawie kurtki – cytuje protokół funkcjonariuszy portal Zierkało.

Nie jest jasne, w jaki sposób dowiedzieli się o tym „stróże prawa”. Niewykluczone, że któryś z sąsiadów mógł donieść na myśliwego.

Proces odbył się 13 października. Emeryt przyznał się do winy. Został ukarany grzywną w wysokości 1480 rubli białoruskich (około 1900 złotych). Jego telefon komórkowy został zatrzymany do czasu zapłacenia grzywny.

Reżimowe organy ścigania zatrzymują za wszelkie „przejawy” symboli narodowych, gdziekolwiek je zobaczą. Pod koniec sierpnia zatrzymali mężczyznę za biało-czerwono-białe paski na kurtce. Został za to oskarżony w sprawie administracyjnej i aresztowany na 15 dni.

lp/ belsat.eu