Wywiad brytyjski: w Rosji zaczęto propagować pracę przymusową na potrzeby wojny

Władze Rosji w ostatnich tygodniach w przestrzeni publicznej nasiliły apele o przymusową pracę społeczeństwa na potrzeby wojny. Takie podejście przypomina metody stosowane w ZSRS. Czytamy o tym w najnowszym cyklicznym raporcie brytyjskiego ministerstwa obrony sporządzanym na podstawie danych brytyjskiego wywiadu.

– Ostatnio ton wystąpień publicznych w Federacji Rosyjskiej zmienił się z prostego karania krytyków wojny z Ukrainą na wzywanie obywateli do aktywnego poświęcenia się na rzecz działań wojennych – piszą analitycy.

Zauważyli, że rosyjskie państwowe media i grupy biznesowe zwróciły się do Ministerstwa Gospodarki o zgodę na wprowadzenie sześciodniowego tygodnia pracy ze względu na ekonomiczne potrzeby wojny. Najprawdopodobniej pracownicy nie otrzymają za to dodatkowego wynagrodzenia.

Brytyjski wywiad podał jako przykład wypowiedź jednej z czołowych rosyjskich propagandystek Margarity Simonian z 21 maja. Simonian powiedziała wówczas, że Rosjanie powinni pracować w fabrykach amunicji przez dodatkowe dwie godziny dziennie.

– Te oświadczenia wyraźnie odzwierciedlają sowiecki przymus społeczny. Podkreślają również, że Kreml prawdopodobnie uważa wyniki gospodarcze za decydujący czynnik w wygraniu wojny — stwierdzono w raporcie.

W maju odnotowano w Rosji największy niedobór siły roboczej. A w kwietniu badanie wykazało, że aż 35 proc. przedsiębiorstw rosyjskich nie ma wystarczającej liczby pracowników. To najwyższy wskaźnik od 1996 roku. Niedobór związany jest z mobilizacją mężczyzn w wieku produkcyjnym, która rozpoczęła się we wrześniu 2022 roku.

MaH/belsat.eu wg East24.info, unian.net