Nowaja Gazieta zamraża swoją pracę do czasu zakończenia "operacji specjalnej"
Redaktor naczelny Nowej Gazety, Dmitrij Muratow, ogłosił dziś że gazeta zamraża swoją działalność po drugim ostrzeżeniu, jakie otrzymała redakcja od rosyjskiego regulatora internetu – Roskomnadzoru. Kolejne ostrzeżenie doprowadziłoby do likwidacji gazety.
Agencja informacyjna TASS podała dziś, że Roskomnadzor wystosował drugie pisemne ostrzeżenie do Nowej Gaziety. Powodem było “nieoznaczone odniesienie do organizacji pozarządowej”, którą rząd rosyjski uważa za “agenta zagranicznego”. Wczoraj Roskomnadzor zwrócił się do mediów, które przeprowadziły wywiad z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, z żądaniem niepublikowania materiału ze względu na “konieczność sprawdzenia wypowiedzi pod kątem zgodności z rosyjskim ustawodawstwem”. Nowaja Gazieta wciąż nie opublikowała tego wywiadu.
– Otrzymaliśmy kolejne ostrzeżenie od Roskomnadzoru. W związku z tym zawieszamy wydawanie gazety w Internecie i na papierze – do czasu zakończenia “operacji specjalnej na terytorium Ukrainy” – napisała w oświadczeniu redakcja Nowej Gaziety.
Pierwsze ostrzeżenie dla gazety nadeszło 22 marca. Wówczas nie sprecyzowano, o którą publikację chodzi.
W osobnym oświadczeniu redaktor naczelny gazety Dmitrij Muratow przedstawił swoje przemyślenia na temat przyszłości gazety. Jednocześnie określił “operację specjalną na Ukrainie” jako wojnę.
– Razem przetrwaliśmy 34 dni w ramach “operacji specjalnych”, pod cenzurą wojskową. I pracowaliśmy. Na polach bitew, w strefach przygranicznych. Ocenialiśmy straty i zniszczenia. Próbowaliśmy zrozumieć, jak to możliwe, że nasz naród pozwolił na jednoczesne rozpoczęcie dwóch wojen: na Ukrainie – agresywnej, a w Rosji – prawie domowej. Rozłam przeszedł przez ludzi i rodziny. Szukaliśmy odpowiedzi na pytania: dlaczego od zawsze mamy tylko wychowanie wojskowo-patriotyczne, a o wychowaniu “pokojowo-patriotycznym” nikt nigdy nie słyszał. Dlaczego prześladuje się ludzi za plakaty z napisem “Nie dla wojny!” Dlaczego prześladuje się ich, że tak powiem, “za wzywania do pokoju”? – napisał.
Muratow jest laureatem Pokojowej Nagrody Nobla za rok 2021. Tydzień temu powiedział, że planuje sprzedać swój medal Pokojowej Nagrody Nobla na aukcji i przekazać pieniądze na fundusz pomocy uchodźcom z Ukrainy.
Nowaja Gazieta działa w Rosji od 1993 roku. Odkąd Władimir Putin doszedł do władzy, redakcja jest pod stałą presją. W tym czasie kilku dziennikarzy zostało zabitych przez osoby, których personaliów do tej pory nie udało się ustalić. Przez kilka dni po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej redakcja swobodnie nadawała obiektywne informacje, dopóki władze rosyjskie nie wprowadziły kary do 15 lat więzienia za rozpowszechnianie “fałszywych informacji” o “wojskowej operacji specjalnej na Ukrainie”.
Dziś również niemiecki nadawca telewizyjny i radiowy Deutsche Welle został wpisany na listę tzw. zagranicznych agentów w Rosji. 3 marca rosyjski państwowy organ nadzoru komunikacji Roskomnadzor zablokował dostęp do materiałów Deutsche Welle (obok m.in. BBC, Głosu Ameryki, Radia Wolna Europa/Radia Swoboda) na terytorium Rosji z powodu “rozpowszechniania nieprawdziwych informacji”. Powodem wydania nakazu był przede wszystkim sprzeciw wobec sposobu, w jaki niezależne media relacjonowały inwazję Rosji na Ukrainę.
lp/ belsat.eu wg PAP, inf. wł.
