Rosyjscy celebryci nagrywają filmy z samokrytyką. Wzięli udział w roznegliżowanej imprezie
Rosyjskie gwiazdy popkultury zamieszczają w internecie nagrania wideo z przeprosinami i samokrytyką za udział w imprezie w formacie „almost naked” (prawie nago). Miała miejsce w Moskwie parę dni temu, a gdy zdjęcia z niej zostały przez uczestników zamieszczone portalach społecznościowych.
Zostali potępieni przez prokremlowskie środowiska twierdzące, że to brak szacunków dla żołnierzy biorących udział w inwazji na Ukrainę (nazywanej w Rosji „specjalną operacją wojskową”). Grozi im areszt, więzienie, zniknięcie ze scen i ekranów telewizorów.
Organizatorem była celebrytka Anastazja Iwliejewa. Zabawa odbyła się w jednym z nocnych klubów w Moskwie. I to ona jako pierwsza pospieszyła na portalu społecznościowym samokrytyką i przeprosinami. Napisała, że to, że zdjęcia z imprezy trafiły do internetu było „w stu procentach niewłaściwe”. Dodała, że bardzo żałuje tego, co się stało, i że nie dało się tego kontrolować.
– Przepraszam wszystkich: społeczeństwo i moich gości, którzy stali się bezwiednie uczestnikami tego, co rozwinęło się w mediach. W pełni i kompletnie uznaję swoją odpowiedzialność za to, co się stało – napisała celebrytka.
Dodała, że chce przekazać część dochodów ze zorganizowanej przez nią imprezy na cele charytatywne.
Prokremlowski piosenkarz Filip Kirkorow, który również brał udział w imprezie, stwierdził w nagranym filmie, że „są chwile w życiu każdego, gdy przechodzisz przez nieodpowiednie drzwi”.
– W tych trudnych, heroicznych czasach, artysta mojego kalibru, Artysta Ludowy, nie może i nie powinien być tak nieodpowiedzialny biorąc udział w różnych wydarzeniach – oświadczył.
Dodał, że nie chce, by z powodu skandalu została ograniczony dostęp do „mojej sztuki w Rosji”.
Wczoraj w pojawił się w internecie film, na którym widać jak Kirkorow tłumaczy się rzecznikowi Kremla Dmitrijowi Pieskowowi.
Inna piosenkarka o pseudonimie Lolita powiedziała w zamieszczonym wideo, że zaskoczył ją gniew z powodu imprezy dodając, że obecnie jej koncerty są odwoływane, i jest usuwana z występu na Nowy Rok w telewizji, który to występ został nagrany wcześniej.
Piosenkarz Dima Bilan przepraszając za udział w imprezie napisał, że pojawienie się tam „nie oddaje tego, kim jestem”.
– Doskonale rozumiem gniew ludzi, zwłaszcza naszych chłopców, którzy bronią nas na froncie – powiedział w nagranym wideo zamieszczonym na portalu społecznościowym.
Zapewnił, że regularnie wpłaca pieniądze na potrzeby wojska.
Dziennikarka i celebrytka Ksenia Sobczak powiedziała, że zamieszczenie zdjęć z imprezy Iwliejewej było niewłaściwe w czasie, gdy rosyjscy żołnierze walczą.
– Jeżeli ktoś poczuł się urażony moim pojawieniem się, przepraszam za to. Nie chcę wywołać nienawiśći wobec siebie i innych artystów z powodu tego głupiego incydentu – stwierdziła.
Inni artyści biorący udział w imprezie nagrali podobny film z samokrytyką i przeprosinami. Skrytykowali również rapera o pseudonimie VACIO (Nikołaj Wasiliew), który na imprezie ubrany był tylko w skarpetkę. Sąd w Moskwie skazał go na 15 dni aresztu za „propagandę homoseksualną” i „drobne chuligaństwo”.
Władze skarbowe wszczęły też kontrolę finansów Iwliejewej. Podejrzewana jest o nieprawidłowości podatkowe i grozi jej do 5 lat więzienia. Wobec Iwliejewej nieujawnione osoby złożyły też pozew zbiorowy domagając się od niej 1 mln rubli (równowartość ok 42 tys. złotych) za „szkody emocjonalne”.
Sąd, który skazał wspomnianego rapera, orzekł też, że impreza Iwliejewej propagowała „nietradycyjne relacje seksualne”, co może oznaczać, że czeka również ją proces.
MaH/belsat.eu wg themoscowtimes.com, meduza.io
