Zachodnie myśliwce F-16 mogą być już na Ukrainie – powiedziało Newsweekowi amerykańskie źródło. W ostatnich dniach Kijów odniósł szereg spektakularnych zwycięstw nad siłami rosyjskimi w powietrzu i na morzu.
Zachodni partnerzy Ukrainy obiecali Kijowowi amerykańskie myśliwce F-16 kilka miesięcy temu, ale wciąż pozostawały pytania o to, kiedy dokładnie samoloty pojawią się w ukraińskim niebie. W ostatnich dniach zaczęły pojawiać się doniesienia, że niektórzy ukraińscy piloci ukończyli już szkolenie na tych maszynach, m.in. w Rumunii.
Kijów domagał się przekazania F-16, argumentując, że zwiększyłyby one zdolność Ukrainy do zakwestionowania dominacji Rosji w powietrzu i przeprowadzenia większej liczby ataków na kluczowe rosyjskie cele.
– F-16 są wyposażone w bardziej nowoczesną awionikę i radary, a także są zaprojektowane do odpalania broni zgodnej ze standarami NATO, której Ukraina dotychczas używała na swoich starszych, radzieckich myśliwcach – czytamy w materiale Newsweeku.
W ostatnich dniach rosyjskie kanały na Telegramie spekulowały, że Ukraina mogła użyć F-16 do ataków na kluczowe rosyjskie jednostki – czy to rosyjskie lotnictwo, czy też, jak to miało miejsce w przypadku wczorajszego spektakularnego ataku, na rosyjski okręt Nowoczerkask na okupowanym Krymie.
Dziś, według Newsweeka, „amerykańskie źródło” powiedziało, że „jest prawdopodobne”, iż Ukraina rzeczywiście „otrzymała pierwszy” z kilkunastu obiecanych amerykańskich myśliwców.
5 grudnia ukraińskie wojsko oświadczyło, że zestrzeliło rosyjski samolot w pobliżu Wyspy Węży. Dwanaście dni później ukraińskie media poinformowały, że Moskwa straciła samolot Su-34 po tym, jak Kijów zaatakował rosyjską bazę lotniczą. Pojawiły się również doniesienia, że tego samego dnia rosyjskie wojsko zestrzeliło jeden z własnych bombowców taktycznych Su-25. 22 grudnia Ukraina oświadczyła, że zestrzeliła trzy kolejne rosyjskie bombowce Su-34, a w Wigilię Kijów podał, że zestrzelił rosyjskie Su-30 i Su-34.
Chociaż nie zostało to oficjalnie ogłoszone, nie jest wykluczone, że Ukraina otrzymała przynajmniej pierwszą partię F-16. W połowie października Ukraina zadebiutowała pociskami ATACMS w imponujących atakach na rosyjskie bazy lotnicze, które zniszczyły kilka rosyjskich śmigłowców – pisze Newsweek.
– Mam nadzieję, że Zachód nauczył się nie ogłaszać nowych systemów uzbrojenia, jak to miało miejsce przez pierwsze 20 miesięcy wojny – powiedział Newsweekowi Daniel Rice, były specjalny doradca głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy generała Wałerija Załużnego.
lp/ belsat.eu wg Newsweek