news
Wiadomości
"Żywie Biełaruś! Niech żyje Polska!" Przez Warszawę przeszedł Marsz Białoruskich Bohaterów
Białorusini uczcili w Warszawie 103. rocznicę powstania słuckiego przeciw bolszewikom.
27.11.202316:31

Białorusini obchodzą dziś 103. rocznicę powstania słuckiego przeciwko Armii Czerwonej. Z tej okazji wczoraj pokojowym marszem przez centrum Warszawy przeszło kilkuset białoruskich emigrantów i uchodźców politycznych. Oddali cześć wszystkim rodakom podległym za wolną, niepodległą i demokratyczną Białoruś. 

Motywem przewodnim niedzielnej manifestacji było wezwanie do uwolnienia więźniów politycznych reżimu Alaksandra Łukaszenki. Uczestnicy nieśli portrety między innymi działacza mniejszości polskiej Andrzeja Poczobuta, białoruskiego laureata Pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego, opozycjonisty Ryhora Kastusiowa, dziennikarzy Dzianisa Iwaszyna, Iryny Leuszyny, związanych z Biełsatem Pawła Mażejki, Kaciaryny Andrejewej, Jauhiena Mierkisa, Łarysy Szczyrakowej, Wiaczasława Łazarawa, Pawła Padabieda, Pawła Winahradawa i innych niesprawiedliwie osadzonych. 

By oddać cześć swoim bohaterom narodowym Białorusini zgromadzili się na rondzie de Gaulle’a. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

“Białoruś przetrwała i przeżyła. Pamiętajcie o tym!”

“Białoruś będzie wolna!” – czytamy na transparencie z portretem skazanego na 7 lat kolonii karnej opozycyjnego lidera Pawła Siewiaryńca. Uczestnicy Marszu Białoruskich Bohaterów skandowali “Żywie Biełaruś! Niech żyje Polska! Sława Ukraini!”. Zanim kolumna o 13.30 ruszyła z ronda de Gaulle’a, odśpiewano pieśni patriotyczne “Pahonia” i “Wajarski marsz” – hymn Białoruskiej Republiki Ludowej, o którą w 1920 roku walczyli powstańcy słuccy.

– Jestem pewien, że gdyby nie było tak zimno, przyszłoby więcej ludzi. Ja się już chłodu nie boję – powiedział idący w kolumnie były więzień polityczny.

Uczestnicy Marszu Białoruskich Bohaterów nieśli portrety więźniów politycznych, w tym dziennikarzy Biełsatu. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

Podkreślił, że udział w marszu, oddanie czci białoruskim bohaterom to obowiązek każdego Białorusina.

– Teraz, gdy jest tak zimno, pomyślcie o tym, co jak było 103 lata temu, gdy rozerwano naszą ojczyznę. Ale Białoruś przetrwała i przeżyła. Pamiętajcie o tym! – wezwał przez mikrofon lider białoruskiego Ruchu Solidarności “Razam” Wiaczasłau Siwczyk. 

Weteran białoruskiej opozycji Wiaczasłau Siwczyk na czele kolumny. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

“To właśnie miłość uwalnia od strachu”

Kolumna przeszła Nowym Światem, by przed pomnikiem Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu zatrzymać się na wiec pamięci bohaterów Białorusi. Rozpoczął go ksiądz katolicki i uchodźca polityczny Wiaczasłau Barok. Podkreślił on, że powstańcy słuccy nie różnili się niczym od dzisiejszych Białorusinów: mieli takie same marzenia i słabości, popełniali błędy. Ale dla niepodległości Białorusi umieli oddać wiele, nawet życie. 

W polskiej stolicy Białorusini domagali się także uwolnienia obrońców praw człowieka więzionych przez reżim Łukaszenki. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

– Skąd bierze się taki heroizm? Bohaterstwo pojawia się wtedy, gdy w sercu jest miłość. I ci bohaterowie kochali swój kraj, swoją ziemię, ten naród, do którego należeli. To właśnie miłość uwolniła ich od strachu wtedy, gdy trzeba było iść drogą walki. Bez wahania walczyć o Białoruś, o kraj, który chcieli budować na prawdzie i sprawiedliwości – powiedział duszpasterz białoruskiej emigracji w Warszawie.

Historie
“Każdy dochodzi do Białorusi swoją drogą”. Listy zmarłego więźnia politycznego Witolda Aszurka
2021.05.23 11:31

Organizatorzy marszu odczytali nazwiska poległych bohaterów powstania słuckiego, a także nazwiska polityków, aktywistów i więźniów politycznych zamordowanych przez reżim Łukaszenki. Dziennikarka Wolha Bykouskaja, przyjaciółka zabitego w kolonii karnej aktywisty z grodzieńszczyzny Witolda Aszurka, wezwała do utworzenia wirtualnego panteonu bohaterów narodowych. 

Mężczyzna z biało-czerwono-białą flagą narodową Białorusi podczas Marszu Białoruskich Bohaterów. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

Zgromadzonym odczytano życzenia od przewodniczącej Rady Białoruskiej Republiki Ludowej Iwonki Surwiły. Nestorka białoruskiego ruchu niepodległościowego porównała powstańców słuckich 1920 roku z obrońcami Ukrainy, walczącymi z Rosjanami o wolność swojego kraju.

Wiadomości
Nestorka białoruskiego ruchu niepodległościowego złożyła rodakom życzenia z okazji Dnia Bohaterów
2023.11.25 16:33

Przed zebranymi wystąpiła też dyrektor TV Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy. Pytana przez dziennikarzy, dlaczego zdecydowała się być obecna na obchodach, powiedziała, że pamięć o powstaniu słuckim jest bardzo ważna i jest to bardzo istotne, że Białorusini ją zachowują.

– Każdy naród ma swoje korzenie. Korzenie Białorusi są w Wielkim Księstwie Litewskim, ale także w wydarzeniach XX wieku. Jednym z nich jest powstanie słuckie – przypomniała.

Dodała, że był to trudny moment białorusko-polskich relacji, bo, jak zaznaczyła, Polska nie zdecydowała się na dalszą wojnę z bolszewicką Rosją, a na pokój, który był bardzo niekorzystny dla Białorusinów i tamtejszych Polaków. Do tej pory, jak zaznaczyła dyrektor Biełsatu, trwa dyskusja, czy ten pokój był koniecznością. Z drugiej strony, jak zastrzegła, nie wiadomo, co przyniósłby inny scenariusz.

– A czy udałoby się uratować Białoruś? Czasy były wtedy zupełnie inne – zastrzegła. – Miała wówczas miejsce próba oparcia się bolszewickiej przewadze. Słaba, ale jednak bohaterska, A my, Polacy nie mogliśmy wtedy ich wesprzeć (…). Warto próbować działać na rzecz tego, żeby tym razem mogło być inaczej, by sytuacja rozwinęła się inaczej.

Szefowa Biełsatu przypomniała także o więźniach politycznych na Białorusi, wśród których są także dziennikarze i współpracownicy naszej telewizji.

Wiadomości
Biełsat apeluje o uwolnienie swoich dziennikarzy
2023.10.14 08:26

Nie będzie wolnej Europy bez zwycięstwa Ukrainy

O wojnie na Ukrainie wspomniał także w swoim wystąpieniu były więzień polityczny, redaktor naczelny Gazety Wyborczej Adam Michnik. Powiedział on, że każda kula trafiająca dziś w ukraińskiego obrońcę demokracji i wolności, godzi w rzeczywistości w każdego z obecnych na marszu. 

– Nasze losy ważą się dziś na Ukrainie. My wszyscy prosimy świat o pomoc Ukrainie, bo nie będzie wolnej Europy bez jej zwycięstwa. Bo nasze państwa będą pod stałym zagrożeniem lokalnych Putinów, Łukaszenków i Janukowiczów. Dlatego musimy wspólnie powtórzyć słowa starej piosenki Bułata Okudżawy: “Chwyćmy się za ręce przyjaciele”. Białorusini, Ukraińcy, Polacy i ci Rosjanie, którzy nie poddali się chamskiej i kłamliwej propagandzie Putina, chwyćmy się za ręce, by obronić naszą wolność! – wezwał Adam Michnik. 

Do zgromadzonych na Krakowskim Przedmieściu przemówił Paweł Łatuszka, wiceprzewodniczący rządu na uchodźstwie. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

Po nim głos zabrał wiceprzewodniczący Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, białoruskiego rządu na uchodźstwie Paweł Łatuszka. Stwierdził on, że biało-czerwono-białe białoruskie flagi narodowe pięknie wyglądają na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, ale z pewnością załopoczą jeszcze nad prospektem Niepodległości w Mińsku.

– Bo to flaga wolności, flaga naszych bohaterów! Nie trzeba Białorusinom tworzyć mitologii o ich historii. Nie potrzebujemy Newskiego i Suworowa, bo mamy swoich Kościuszkę, Kalinowskiego i bohaterów słuckiego czynu zbrojnego. I mamy też współczesnych bohaterów – prawdziwych liderów sił demokratycznych Białorusi, którzy dziś są w więzieniach. To Mikałaj Statkiewicz, Paweł Siewiaryniec, Zmicier Daszkiewicz, Maksim Znak… Są ich tysiące. Tysiące bohaterów, którzy nie mogą się wypowiedzieć publicznie. Ale my możemy i obowiązkowo musimy mówić za nich – pokreślił Paweł Łatuszka.

Nasta, uchodźczyni i córeczka więźniarki politycznej Antaniny Kanawaławej przeczytała przed zgromadzonymi wiersz. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

Okrzykami “Niech żyje Białoruś!” tłum zareagował na wiersz przeczytany przez Nastę Kanawaławą, córkę więźniarki politycznej Antaniny Kanawaławej. 

“Tylko my możemy zdecydować o naszym losie”

Przed zgromadzonymi wystąpiła także żona więźnia politycznego, białoruskiego dziennikarza Dzianisa Iwaszyna

– Przez ostatnie dwieście lat nasze próby wyzwolenia były, niestety, nie tak owocne, jak byśmy chcieli. Dlatego dziś mamy tysiące więźniów politycznych, a nazwisk wielu z nich nawet nie znamy. Tylko naród białoruski może wyzwolić zakładników reżimu. Tylko my możemy zdecydować o naszym losie. I mam nadzieję, że nasz czyn zrodzi plon – powiedziała Wolha Iwaszyna

Wolha Iwaszyna, żona więźnia politycznego, dziennikarza Dzianisa Iwaszyna. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

Wiec, na którym przemawiali białoruscy i polscy politycy oraz bliscy więźniów politycznych trwał ponad dwie godziny. Zakończył się on przyjęciem rezolucji potępiającej działania reżimu Alaksandra Łukaszenki i domagającej się uwolnienia wszystkich więźniów politycznych. Wiaczasłau Siłczyk wezwał przy tym obrońców praw człowieka, by zmienili kryteria uznawania ofiar reżimu za więźniów politycznych – obecnie bowiem ci, którzy zostali skazani za rzeczywiste podniesienie ręki na reżim często nie są uznawani za więźniów politycznych.

Główny transparent Marszu Białoruskich Bohaterów. Warszawa, 27.11.2023 r.
Zdj. Tacciana Wieramiejewa / belsat.eu

Obchody Dnia Białoruskich Bohaterów w Warszawie zakończył koncert na placu Zamkowym.

Powstanie słuckie wybuchło 27 stycznia 1920 roku na terenach Białorusi opuszczonych po wojnie polsko-bolszewickiej przez Armię Czerwoną. Czynem zbrojnym dowodziła miejscowa szlachta i inteligencja, ale większość żołnierzy stanowili chłopi-ochotnicy, którzy doświadczyli rządów bolszewików i nie chcieli żyć pod ich panowaniem. Przez miesiąc walczyli oni o niepodległość powołanej formalnie w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej. Gdy skończyła się amunicja, resztki białoruskich oddziałów wycofały się do Polski, gdzie zostały internowane. 

Rocznica tych wydarzeń nie jest obchodzona przez reżim Alaksandra Łukaszenki, który czerpie z tradycji historycznej Rosji i ZSRR. 

Wiadomości
Cichanouskaja: podobnie jak 100 lat temu Rosja niszczy prawo Białorusinów do samostanowienia
2023.11.27 14:14

Zmicier Mirasz, pj/belsat.eu, polskieradio24.pl