Główny rosyjski propagandysta Sołowjow w ostatnim roku otrzymał od Kremla 1,5 mld rubli. To ponad 63,5 mln zł


Jeden z najjadowitszych rosyjskich propagandystów Władimir Sołowjow otrzymał od państwa w latach 2023-24 półtora miliarda rubli na prowadzenie „wojny informacyjnej i ideologicznej”. Wynika to z wycieku kremlowskich dokumentów Kremlin Leaks – pisze Mediazona, powołując się na Delfi Estonia.

Z materiałów wynika, że w 2024 roku planowano przeznaczyć dla Sołowjowa 3 miliardy rubli. W dokumencie pojawił się dopisek, że przed podjęciem ostatecznej decyzji pracownik rosyjskich mediów miał oczekiwać „spotkania z prezydentem”. Ostatecznie jednak finansowanie pozostawiono na poziomie z 2023 roku.

Wiadomości
Władimir Sołowjow – jastrząb kremlowskiej propagandy ma „tajną rodzinę” i dzieci urodzone w USA
2023.05.23 14:39

Dla porównania w 2020 roku oficjalny dochód propagandysty wyniósł 52,6 mln (3,2 mln zł). Jak wyjaśnił wówczas The Insider, na tę kwotę składały się dochody Radia Rossija, kanału telewizyjnego Rossija oraz należącej do Sołowjowa firmy SV Consulting. Oznacza, to, że po 3 latach jego dochody wzrosły prawie 20-krotnie.

Międzynarodowa grupa dziennikarzy śledczych uzyskała te dane z dokumentów działu Administracji Prezydenta zajmującej się „nadzorowaniem” rosyjskiej areny politycznej. Na czele jej stoi Siergiej Kirijenko. Jak wynika z przecieku, Kreml podzielił wydatki na trzy kategorie: wybory prezydenckie, wojna informacyjna i ideologiczna oraz nowe regiony. Administracja przeznaczyła na wszystkie te cele 110 miliardów rubli (ponad 4,7 mld zł).

Wiadomości
Władimir Sołowjow: na Ukrainie zginęło 1,2 tysiąca polskich wojskowych. Wie to z „polskiej prasy”
2022.11.29 15:23

Jak podaje Meduza, pod koniec 2023 roku Delfi Estonia uzyskała dostęp do wewnętrznych dokumentów rosyjskiej administracji prezydenckiej. Zdobyte dokumenty zbadała grupa dziennikarzy mediów rosyjskich i europejskich, którą nazwano Kreml Leaks.

Portal Meduza tymczasem na podstawie wyciekłych dokumentów wykrył, że rok przed wyborami prezydenckimi wysoko postawieni pracownicy administracji prezydenta przygotowali prezentację „twórczy kontent dla wyborów”. Wynika z niego, że Kreml dofinansował szereg filmów i seriali, które miały zapewnić „ochronę interesów narodowych”.

Na liście takich „projektów” znalazł się m.in. popularny rosyjski serial „Słowo pacana” (pol. Słowo ziomka). Serial opowiada o młodzieżowych gangach, które rozpleniły się w Kazaniu pod koniec lat 80 ub. w. Jak okazuje się, serial miał na celu pokazać „stałym trendzie pozytywnych zmian”, jakie zaszły w Rosji od tego czasu. Jednocześnie sami twórcy dofinansowanych dzieł twierdzili, że nie wiedzieli, jakie cele przyświecały władzom, gdy przeznaczając środki na ich projekty. Jak podaje portal Meduza, jeden z ich uważa, że po prostu „podczepiali się pod udane projekty”.

Opinie
„Krew na asfalcie” – historia rosyjskiej przemocy
2024.01.09 15:14

Kreml przeznaczył też 42 miliony rubli rzecznikowi praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej. Razem z Putinem znajduje się ona na liście osób poszukiwanych przez Międzynarodowy Trybunał Karny za wywożenie dzieci z terenów okupowanych.

Wiktor Wołkow/ Vot-tak.tv, jb/ belsat.eu

 

Aktualności