Dym na Moście Krymskim. Co się stało? WIDEO


W pobliżu wybrzeża Turcji, na Morzu Czarnym, prawdopodobnie doszło do ataku morskich dronów na rosyjski okręt zwiadowczy „Iwan Churs”. Krótko po pojawieniu się tego doniesienia okupacyjne władze Krymu ogłosiły ćwiczenia na Moście Krymskim.

Według rosyjskiego kanału propagandowego Rybar załoga miała odeprzeć atak i okręt nie został w żaden sposób uszkodzony. Do ataku miało dojść po tym jak okręt przeszedł przez Cieśninę Bosforską, 40 mil morskich w odległości od niej.

„Iwan Churs” to najnowocześniejszy rosyjski okręt zwiadowczy. Jest przeznaczony do zabezpieczenia łączności, dowodzenia flotą, prowadzenia wywiadu radiowego, walki radioelektronicznej. Sprzęt ma pozwalać wykrywać sygnały radiowe na wszystkich częstotliwościach i lokalizować ich źródło.

Zaraz po tym jak pojawiła się informacja o prawdopodobnym ataku na rosyjski okręt, okupacyjne władze Krymu ogłosiły zamknięcie  mostu nad Cieśniną Kerczeńską łączącego Krym z Rosją. Szef okupacyjnych władz Siergiej Aksionow twierdzi, że most został zamknięty dla przeprowadzenia ćwiczeń wojskowych.

W internecie pojawiło się wideo, na którym widać most spowity dymem. Okupanci stwierdzili, że to element ćwiczeń. Po paru godzinach rosyjskie media podały, że most został otwarty.

Tymczasem dowódca ukraińskich wojsk lądowych generał Ołeksander Syrski oświadczył na portalu społecznościowym, że Ukraińcy odnoszą sukcesy na kierunku bachmuckim.

– Siły obrony kontynuują operację obronną i mają sukcesy na flankach Bachmutu – napisał dowódca.

Zamieścił też wideo jeńcem  z Grupy Wagnera, który przyznaje, że wziął udział w inwazji za pieniądze. Jednak na miejscu zorientował się, że przyjechał w charakterze „mięsa armatniego”.

– Powiedzieli nam, że jeśli nie pójdziemy walczyć, to załadują nas do kamaza i nikt więcej nas nie zobaczy – mówi jeniec.

Ukraiński ekspert wojskowy Roman Switan komentując sytuację w Bachmucie i w okolicach Bachmutu wyraził uznanie dla ukraińskiego dowództwa. Jego zdaniem Siły Zbrojne Ukrainy biorą najeźdźców znajdujących się w Bachmucie półokrążenie. Jak sprecyzował, to dzięki temu, że powoli przejmują kontrolę nad wzniesieniami nad Bachmutem, w którym znajdują się siły wroga, głównie z Grupy Wagnera.

W programie „Argument” Switan przekonywał, że wcześniej ukraińska armia nie mogła podjąć się takiego działania ofensywnego, skupiając się na obronie miasta, bo były złe warunki pogodowe.

Opinie
Bachmut: kto wygrał bitwę?
2023.05.22 13:03

– Utrzymywaliśmy w Bachmucie optymalny wariant – broniliśmy umocnionych rejonów i w zależności od tego jak Rosjanie niszczyli Bachmut, odstępowaliśmy na tyle na ile to było możliwe. Teraz odstąpiliśmy na południowy zachód (…). To właśnie ta droga z Konstantynówki, „droga życia”, którą Rosjanie blokowali zimą – tłumaczył Switan.

Jak mówił, ukraińskim wojskom udało się wygnać Rosjan z tego obszaru i stopniowo, w miarę jak coraz jest coraz bardziej sucho, coraz częściej używają ciężkiego sprzętu. W ten sposób, jak twierdzi ukraiński ekspert wojskowy, realizowane jest operacyjne okrążenie okupantów. Użył metafory podkowy na wzniesieniach wokół Bachmutu.

Jego zdaniem nie ma sensu brać sił rosyjskich w Bachmucie w pełne okrążenie. Jak prognozuje, teraz Siły Zbrojne Ukrainy przystąpią do likwidowania okupantów w mieście. Jego zdaniem plan dowództwa jest realizowany „mistrzowsko”.

Raport
Bitwa w Bachmucie zakończyła się, walki wokół miasta dopiero się zaczynają. Raport z tygodnia wojny
2023.05.23 18:28

MaH/belsat.eu wg unian.net

Aktualności