Anteny, maszty i szpiegowska szopa. Rosyjska ambasada podsłuchuje rozmowy w Oslo


Dach rosyjskiej ambasady przy Drammensveien w Oslo nie przypomina żadnego innego dachu w stolicy Norwegii. Z lotu ptaka widać na nim zainstalowanych osiem anten satelitarnych, maszty radiowe i blaszaną szopę. Według norweskich mediów to wszystko to sprzęt szpiegowski.

Rosja od dawna nie ma dobrej prasy w Skandynawii. W ostatnich tygodniach opinią publiczną w Norwegii wstrząsnął raport kontrwywiadu, który doprowadził do wydalenia z kraju 15 rosyjskich dyplomatów, których rozpoznano jako agentów rosyjskich służb. Krótko potem wyemitowany został głośny reportaż o działalności rosyjskich szpiegów i dywersji w całej Skandynawii.

Telewizja NRK przyjrzała się dziwnym instalacjom na dachu ambasady Rosji w Oslo. Na zdjęciach z lotu ptaka widać wyraźnie osiem anten satelitarnych, maszty radiowe o różnej konstrukcji i blaszaną szopę, z której prowadzi do budynku coś, co wygląda jak przewody elektryczne.

Widok na dach rosyjskiej ambasady w Oslo. Widoczne są anteny satelitarne, kilka masztów radiowych i blaszana szopa o nieznanym przeznaczeniu.
Screen: NRK

Jak mówi szefowa wydziału kontrwywiadu norweskiej policji (PST) Inger Haugland, Rosjanie mają możliwości techniczne, by podsłuchiwać rozmowy telefoniczne na terenie Norwegii i przechwytywać wiadomości SMS. Według PST Rosjanie mają w Oslo samochody z zainstalowanymi tzw. “łapaczami ISMI” (ISMI jest indywidualnym numerem karty SIM). Te urządzenia przechwytują sygnał z wież telefonii komórkowych, a potem przepuszczają go do docelowego urządzenia, np. telefonu czy tabletu. Pozwala to nie tylko na monitoring ruchu w sieci komórkowej, ale również odczytywanie wiadomości i sprawdzanie, kto znajduje się w danym miejscu i z kim rozmawia. Mogą służyć do sprawdzania, czy w pobliżu spotkań agentów wywiadu ze źródłami nie kręcą się funkcjonariusze policji oraz instalowania aplikacji podsłuchowych bez wiedzy użytkownika. Takie mobilne “łapacze ISMI” są niezwykle trudne do wykrycia. Wsparciem dla nich mogą być urządzenia zainstalowane na dachu ambasady.

Anteny na dachu rosyjskiej ambasady w Sztokholmie. Według źródeł szwedzkich dziennikarzy tego typu urządzenia mogą nie tylko przechwytywać sygnały, ale też je nadawać. Podobne według publikacji znajdują się na dachach 11 placówek w Europie – w tym w Warszawie. Fot. De Tijd

Podobne mobilne “łapacze ISMI” odkryły duńskie służby w Kopenhadze. Kilka lat temu Rosjanie monitorowali w ten sposób ważne spotkanie polityczne w stolicy Danii, sprawdzając, kto się na nim pojawił.

Z kolei szwedzki dziennik Expressen zauważa w śledztwie dziennikarskim prowadzonym wspólnie z m.in. litewskim portalem Delfi, niezależnym rosyjskim Dossier Center i holenderskim De Tijd, że nietypowe instalacje na dachach rosyjskich ambasad znaleziono w 11 krajach UE. Na liście są: Niemcy, Szwecja, Czechy, Hiszpania, Portugalia, Malta, Grecja, Bułgaria, Rumunia, Belgia i Polska.

W stolicy Polski dziennikarze partnera Expressen, FrontStory, znaleźli coś, co określili jako rozległe centrum szpiegowskie na dachu wolnostojącego budynku mieszkalnego należącego do ambasady rosyjskiej, 12-piętrowego bloku przy ulicy Ludwiga Van Beethovena w południowo-wschodniej Warszawie. Dziennikarze wzięli udział w kręceniu dronem filmu pokazującego dach i znajdujące się tam wyposażenie.

Według źródeł i ekspertów, którzy przeanalizowali nagranie, rosyjskie służby bezpieczeństwa i wywiadu mogą prowadzić z dachu obserwację do 30 km wokół Warszawy.

– Ten dach to gniazdo rosyjskiego wywiadu radiokomunikacyjnego – podkreśla były wysoki rangą oficer zachodniego wywiadu, który widział nagranie z drona.

Zamieszkały przez pracowników rosyjskiej ambasady blok przy ul. Beethovena 3.
Zdj: Google Maps

– Rosjanie mogą słuchać wszystkiego, co dzieje się w radiu, czyli łączności radiowej, krótkofalówek, częstotliwości policyjnych. Monitorują także sieci GSM – powiedział były wysoki rangą oficer polskiego wywiadu.

Jego zdaniem jest wysoce prawdopodobne, że sprzęt jest aktywny i używany.

Wiadomości
Dziennikarskie śledztwo: ambasada Rosji podsłuchuje Warszawę
2023.04.18 13:04

– Jesteśmy, oczywiście, zaniepokojeni zdolnościami wywiadu radioelektronicznego, które Rosja ma również w Norwegii – powiedziała Inger Haugland z PST. – Mają możliwość wykrycia, kto z kim rozmawia, a także treści rozmowy. Musimy założyć, że Rosja ma w zakresie wywiadu radioelektronicznego takie możliwości w Norwegii i najprawdopodobniej ich użyje przeciwko Norwegii.

Na informacje o szpiegowskich antenach na dachach rosyjskich ambasad zareagowała placówka w Oslo. W emailu przesłanym NRK ambasada Rosji twierdzi, że są to “plotki i fałszerstwa, których ambasada nie komentuje” a “władze norweskie doskonale wiedzą, że podobne elektroniczne urządzenia satelitarne i radiowe zostały zainstalowane w ambasadach innych krajów”.

W ubiegłym tygodniu nadawcy publiczni z Norwegii, Szwecji, Finlandii i Danii wyemitowali pierwszy odcinek największego w historii Skandynawii dziennikarskiego śledztwa, pokazującego skalę rosyjskiej dywersji i działalności szpiegowskiej w tych krajach.

Raport
Dziennikarskie śledztwo: rosyjskie „statki badawcze” przygotowują wielki sabotaż na Morzu Północnym, Bałtyku i innych akwenach
2023.04.19 15:25

Nerwowo na publikacje skandynawskich mediów zareagowało też rosyjskie MSZ. W emocjonalnym oświadczeniu rzeczniczka resortu Maria Zacharowa oskarżyła dziennikarzy o “szpiegomanię” i zarzuciła skandynawskim stacjom, że “finansuje je państwo”, co dowodzi, że jest to “fałszywka przygotowana przez służby tych krajów i ich mocodawców”.

ur,pj/belsat.eu wg nrk.no, ekspressen.se, TASS