Bitwa w Bachmucie zakończyła się, walki wokół miasta dopiero się zaczynają. Raport z tygodnia wojny


Według Rosjan trwająca od dziewięciu miesięcy bitwa zakończyła się, a miasto znalazło się w pełni pod ich kontrolą. Mimo to na północ i południe od Bachmutu sytuacja rosyjskiej armii staje się coraz gorsza – musi się cofać, tracąc kontrolę nad kluczowymi wzgórzami. Najdłuższe starcie rosyjsko-ukraińskiej wojny stało się już jej najkrwawszym epizodem, ale jeszcze nie zakończyło. Wot Tak – rosyjskojęzyczny projekt Biełsatu – podsumował wydarzenia na froncie od 15 do 21 maja.

Bachmut, maj 2023 r.
Zdj. 93. Samodzielna Brygada Zmechanizowana Chołodny Jar / Facebook

Walki trwają

W sobotę, 20 maja, właściciel rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył, że Bachmut został ostatecznie zdobyty siłami jego “prywatnej firmy wojskowej”. Według niego misja wagnerowców na tym odcinku frontu zakończyła się, w związku z czym od 25 maja będą oni opuszczać miasto, a ich miejsce zajmie regularna armia. 

Aktualizacja
Prigożyn twierdzi, że zdobył Bachmut. Strona ukraińska zaprzecza
2023.05.20 15:10

Potem informację o wyparciu ostatnich ukraińskich sił z miasta potwierdziło też rosyjskie Ministerstwo Obrony. Podkreśliło przy tym wkład w walki artylerii i lotnictwa Południowego Zgrupowania Wojsk Sił Zbrojnych FR. A kolei prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował zajęcia miasta zarówno najemnikom Grupy Wagnera, jak też żołnierzom regularnej armii.

Przedstawiciele ukraińskich władz i wojska zaprzeczają utraty Bachmutu. Podczas wizyty na szczycie G7 w Japonii prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odpowiedział dziennikarzom w niedzielę, że “wojskowi wypełniają bardzo ważne zadania, znajdują się w Bachmucie. Nie będę mówił, w jakich punktach dokładnie, ale to mówi o tym, że Bachmut nie został do dziś zdobyty przez Federację Rosyjską”. Według niego, choć sytuacja jest bardzo trudna, “jeszcze trochę i będziemy wygrywać”.

Zełenski podkreślił przy tym, że Bachmut jest całkowicie zrujnowany i “pozostał jedynie w naszych sercach”. W połowie poprzedniego tygodnia firma Maxar opublikowała nowe zdjęcia satelitarne Bachmutu, na których dobrze widać, jak zielone miasto rajonowe (powiatowe) po miesiącach walk zamienił się w niezdatne do życia dymiące ruiny. 

Wiadomości
Zełenski potwierdza upadek Bachmutu. Jego rzecznik temu zaprzecza
2023.05.21 10:25

Słowa Zełenskiego o kontynuacji walk w Bachmucie potwierdził rzecznik Wscchodniego Zgrupowania Wojsk Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewaty.

– Prezydent dobrze powiedział. Miasto zostało w zasadzie starte z powierzchni ziemi. Wróg codziennie niszczy je uderzeniami swojego lotnictwa i artylerii i nasze pododdziały meldują, że sytuacja pozostaje skrajnie trudną. Nasi żołnierze utrzymują ufortyfikowane pozycje i kilka budynków w południowo-zachodniej części miasta. Toczą się ciężkie walki – powiedział rzecznik.

Oficer uważa przy tym, że obrońcy Bachmutu spełnili swoje zadanie – “zniszczyli jedno z najwiekszych i najlepiej przygotowanych do walki ugrupowań przeciwnika”, w tym Grupę Wagnera. 

Na mapie ukraińskiego projektu DeepState prawie cały obszar Bachmutu był 21 maja oznaczony jako teren okupowany. Za wyjątkiem “szarej strefy” na południowym-zachodzie miasta, gdzie mają wciąż trwać walki. To właśnie te kilka budynków, o których mówił Czerewaty. 

– Wokół Bachmutu trwa kontrnatarcie ukraińskich sił. Mój batalion zaczął bezpośrednio to kontrnatarcie, a nasza 3. Brygada Szturmowa i inne pododdziały Sił Zbrojnych Ukrainy podchwyciły to tempo. Obecnie na północ i południe od Bachmutu, tam gdzie wróg usiłował okrążyc Czasiw Jar, odpychamy go, nie dając mu pola dla natarcia. Co się tyczy naszego dalszego ruchu, jeśli nie stracimy tempa, możemy zajść o wiele dalej. Sprawa w tym, że nie uważamy Bachmutu, jak też każdej inne wsi i miasta, za cel sam w sobie. W zasadzie każdy metr ukraińskiej ziemi ma dla nas taką samą wartość. Czy jest to metr w Bachmucie, ukraińskiej wsi czy polu. Ostatecznie najważniejsi są ludzie, a nie terytorium – powiedział w wywiadzie dla Wot Tak dowódca batalionu Dmytro Kucharczyk. 

Reportaż
„Chciałbym wiedzieć, jak zginął”. Rodziny skazańców z Grupy Wagnera nie dostają informacji o śmierci najemników na Ukrainie
2023.05.21 13:34

Walki o Bachmut, rajonowe miasto w obwodzie donieckim, w którym przed wojną mieszkało 80 tysięcy osób, trwają od początku sierpnia 2022 roku. To najdłuższa i najkrwawsza bitwa całej rosyjsko-ukraińskiej wojny. W niedzielę prezydent USA Joe Biden podczas szczytu G7 oświadczył, że na tym odcinku frontu Rosjanie stracili ponad 100 tysięcy żołnierzy. Na początku maja koordynator ds. komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby stwierdził, że licząc od grudnia 2022 roku rosyjskie straty w zabitych i rannych przekroczyły pod Bachmutem 100 tysięcy żołnierzy (w tym 20 tysięcy zabitych). Prawie połowę z nich mieli stanowić wagnerowcy.

Zachód przyjął strategię niewypowiadania się na temat strat Sił Zbrojnych Ukrainy. Na początku marca 2023 roku jeden z wysoko postawionych urzędników NATO powiedział anonimowo The Telegraph, że pod Bachmutem straty mają stosunek 1 do 5 na korzyść Ukrainy.

– Nawet jeśli ten teren został zajęty, na poziomie strategicznych i operacyjnym nie zmieniło to absolutnie niczego. Na mikrotaktycznym być może. Ale tylko na takim. Na chwilę obecną potwierdzenie lub niepotwierdzenie tego, jaki procent miasta kontrolują wagnerowcy, a ile metrów utrzymują jeszcze Ukraińcy, nie ma innego znaczenia poza medialnym i symbolicznym. Na poziomie taktycznym i operacyjnym nic się nie zmieniło. Co więcej, Ukraińcy mają określone taktyczne sukcesy na flankach – powiedział Wot Tak analityk wojskowy z Izraela Dawid Sharp.

Wiadomości
Kijów zapewnia: obrona Bachmutu trwa
2023.05.22 08:34

Opanować wzgórza

Mimo że walki w samym Bachmucie stopniowo dobiegają końca, na flankach – na północ i południe od miasta – toczą się one pełną parą. Armia ukraińska posuwa się naprzód, starając się zająć korzystne pozycje, które zrównoważyłyby rosyjski sukces.

Większość Bachmutu znajduje się na nizinie. Wokół niego ciągną się wzgórza, dzięki którym można utrzymać miejscowosć i część szlaków logistycznych prowadzących do niej pod ogniem. Teraz są głównym celem lokalnej ofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy.

Na północ od Bachmutu walki toczą się w kierunku okupowanych wsi Berchowka i Jahodne. Siły Zbrojne Ukrainy usiłują zająć położone obok nich wzniesienia. Jeśli się to powiedzie i dotrą do Krasnej Hory i Podgorodnego, rosyjskie wojska w północnej części Bachmutu znajdą się w trudnej sytuacji. Ukraińskie dowództwo doskonale zdaje sobie sprawę z wagi Krasnej Hory – już tydzień po utracie przez Siły Zbrojne Ukrainy tej wsi w połowie lutego 2023 r. walki przeniosły się w granice miasta.

Na południowej flance pierwszym celem ukraińskich wojsk jest wieś Kleszczijiwka, pięć kilometrów od Bachmutu. Cenne są położone w jego pobliżu wzniesienia, dominujące nad terenem. Pod ich osłoną Kleszczijiwka może stać się dobrą odskocznią do dalszej ofensywy na południowe dzielnice Bachmutu i jego przedmieścia Opytno i Iwanhorod. Na mapie DeepState wysunięte pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy oddalone są od Kleszczijiwki o około półtora kilometra.

– Obecnie Siły Obronne Ukrainy odzyskały kontrolę nad prawie wszystkimi głównymi wyżynami w północno-zachodniej i południowo-zachodniej części Bachmutu. Teraz Rosyjskie Siły Okupacyjne są na nizinie, a samo miasto jest praktycznie najniżej położonym miejscem w okolicy. Oznacza to, że każdy ruch Rosjan jest samobójczy, a postępy Ukraińców dają przewagę – skomentował sytuację w pobliżu Bachmutu obserwator wojskowo-polityczny grupy Informacyjny Opór, Ołeksandr Kowalenko.

Opinie
Bachmut: kto wygrał bitwę?
2023.05.22 13:03

Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar zauważa, że ​​Siły Zbrojne Ukrainy wzięły Bachmut w półokrążenie. Teraz Rosjanie muszą przejść do defensywy, a ich pozycje w mieście stają się coraz bardziej narażone.

Eksperci z American Institute for the Study of War (ISW) uważają, że pozostali w Bachmucie wagnerowcy nie są w stanie ani zorganizować skutecznej obrony miasta, ani skonsolidować ostatnich sukcesów, by skutecznie przeciwstawić się ukraińskim kontratakom. Co więcej, wycofanie kilku tysięcy najemników z Bachmutu, przy ich tradycyjnie słabej koordynacji z dowództwem Sił Zbrojnych FR, może doprowadzić do chaosu i ciężkich strat, a w ich miejsce konieczne będzie wycofanie dodatkowych sił z innych sektorów frontu. W związku z tym analitycy są skłonni sądzić, że słowa Prigożyna o rotacji należy traktować jako celową dezinformację.

Po Bachmucie

Andriej Jusow, rzecznik Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy, nazwał kampanię bachmucką „absolutną porażką” Rosjan. Jego zdaniem nie udało im się całkowicie zająć Donbasu do końca marca, ani nawet zakończyć operacji w Bachmucie do 9 maja.

Ogromne straty w ludziach i sprzęcie podczas ofensywy zimowo-wiosennej rosyjskie dowództwo wymieniło na więcej niż skromne zdobycze terytorialne. Od początku 2023 r. Rosja zdobyła tylko dwa miasta – Soledar i Bachmut (o to drugie trwają walki), a także kilkanaście mniejszych osad. Ich całkowita przedwojenna populacja wynosiła mniej niż 100 000 osób.

Zdobycie Bachmutu nie daje Rosjanom wymiernych korzyści strategicznych. Po pierwsze, miasto trzeba jeszcze utrzymać, co nie będzie łatwe, jeśli Siły Zbrojne Ukrainy zdobędą przyczółek na dominujących wokół niego wzgórzach. Bez tego nie będzie mógł stać się odskocznią do dalszej rosyjskiej ofensywy. Jednocześnie należy liczyć się z dużymi stratami poniesionymi przez Siły Zbrojne FR. Ich uzupełnianie wymaga czasu, a bez nowych sił ugrupowanie rosyjskie nie będzie w stanie skutecznie posuwać się naprzód.

Analiza
ISW: twierdzenia Rosjan o zajęciu Bachmutu odciągają uwagę od ich złej sytuacji wokół miasta
2023.05.23 10:21

Bezpośrednim celem rosyjskiego dowództwa jest całkowita okupacja Donbasu. Aby go wypełnić, Siły Zbrojne FR muszą zająć jeszcze 26 miast obwodu donieckiego pozostających pod kontrolą Kijowa. Największe z nich to Kramatorsk (przedwojenna populacja 163 tys.), Słowiańsk (117 tys.), Konstantynówka (76 tys.). To w ich kierunku może rozwinąć się dalsza ofensywa Rosjan.

Zimą 2023 roku, po zdobyciu północnych przedmieść Bachmutu, rosyjskie wojska już próbowały ruszyć w kierunku Słowiańska autostradą M03. Aby dotrzeć na obrzeża tego miasta, musieliby pokonać 25 kilometrów. Jednak pierwsza przeszkoda – wzniesienia za wsiami Priwolne i Minkowka – okazała się nie do pokonania. Pomiędzy nimi a najbliższymi pozycjami rosyjskimi znajduje się około 5 kilometrów pól pod ostrzałem Sił Zbrojnych Ukrainy.

Po zdobyciu Bachmutu wojska rosyjskie mogą skierować się także w stronę oddalonej o około 17 kilometrów Konstantynówki. W tym przypadku muszą najpierw zająć miasto Chasiw Jar (przedwojenna populacja – 14 tys. mieszkańców), położone na wzniesieniach z widokiem na drogę T0504, która łączy Bachmut i Konstantynówkę. W tej chwili Siły Zbrojne Ukrainy zajmują wzgórza po obu stronach drogi, do której Rosjanie bezskutecznie próbują się przebić od początku 2023 roku, z dużymi stratami.

– Oczywiście, z jednej strony jest to zadanie polityczne – zajęcie tego terytorium. Nie mówimy tu nawet o mieście [Bachmucie], ponieważ jasne jest, że po tak długiej bitwie od dawna nie było tam żadnego miasta. Z drugiej strony jest to punkt, z którego wygodnie jest przeprowadzić dalszy atak na kolejne miasta, przede wszystkim na Słowiańsk. Wszyscy pamiętamy, że wojna zaczęła się w 2014 roku od Słowiańska. Walka, pierwsi zabici, pierwsi polegli – to wszystko tam było. W związku z tym armia rosyjska, aby kontrolować Donbas, musi również kontrolować Słowiańsk. W rzeczywistości Bachmut był jednym z etapów, których oni [rosyjscy przywódcy wojskowi] nie byli w stanie szybko pokonać i zamienili go w cel – skomentował dla Wot Tak walki o miasto politolog Iwan Preobrażeński.

Historie
„Brońcie nas, a nie milczycie”. Monolog z rosyjskiego Grajworonu, do którego weszli dywersanci
2023.05.22 20:05

Jewgienij Czernuchin/vot-tak.tv, pj/belsat.eu

Aktualności