Rządzący w Mińsku przekonuje, że 7 zatrzymano, a ósmy uciekł do Rosji. Wszyscy mieli przygotowywać zamachy terrorystyczne.
Alaksandr Łukaszenka sprecyzował, że ich celem byli urzędnicy państwowi, a w szczególności pracownicy prokuratury.
– Siedmiu zatrzymano. Jednego szukamy. Znajdzie się, podobno uciekł do Rosji. Ale nam go przywiozą – zapewnił.
Tzw. “prezydent” ostrzegł też urzędników, aby uważali przyjmując nowych pracowników ponieważ przeciwnicy reżimu “chcą przeniknąć do aparatu państwowego”.
– My razem z milicją, KGB i prokuraturą, Komitetem Śledczym, dotąd wyciągamy tych łajdaków. Niedawno zatrzymano rzecznika [operatora telefonicznego] A1. Był centralną postacią u nich. Brał dane i przerzucał – mówił.
Według reżimu, miał on przekazywać dane “ekstremistycznym” kanałom w komunikatorze Telegram.
– Wszystkie te przestępstwa takie niby ciche: gdzieś coś napisał, gdzieś powiesił biało-czerwono-białą flagę, nakleił coś, znaczek. Terrorystyczne są te dążenia – podkreślił.
pp/belsat.eu wg Biełta