Reżim Łukaszenki chce zlikwidować kolejną organizację mniejszości litewskiej
Sąd Obwodowy w Grodnie rozpatrzy jutro wniosek miejscowej delegatury Ministerstwa Sprawiedliwości, która domaga się likwidacji Klubu „Gervėčiai”. To organizacja mniejszości litewskiej z siedzibą w Rymdziunach pod Ostrowcem – tłumaczy Głos znad Niemna.
Klub powstał w 1994 roku – tym samym, w którym do władzy doszedł Alaksandr Łukaszenka. Jak twierdzi portal działającego na tym samym terenie Związku Polaków na Białorusi, organizacja zostanie zlikwidowana, mimo że jej członkowie deklarowali lojalność wobec białoruskiego reżimu.
– Ale demonstrowane przez rymdziunskich Litwinów pozory tolerowania haseł antylitewskiej propagandy, lejącej się obok antypolskiej retoryki z białoruskich mediów państwowych, nie uśpiły „czujności” łukaszenkowskich „ideologów w mundurach” – czytamy w Głosie znad Niemna.
Według portalu liczący 394 osoby Klub „Gervėčiai” został najwyraźniej uznany przez funkcjonariuszy za grupę, która może potencjalnie okazać się bardziej lojalna wobec Wilna niż Mińska. Podkreślił przy tym, że Litwini, tak jak Polacy, nigdy nie zapomną stalinowskich czystek i deportacji na Syberię. Zaś reżim Łukaszenki, a zwłaszcza jego służby bezpieczeństwa, czerpią wprost ze spuścizny NKWD.
– Na nic się zdadzą zapewnienia pana Augulisa Alfonsasa [prezesa organizacji – przyp. belsat.eu], że kierowany przez niego Klub „Gervėčiai” pragnął jedynie budować zaufanie i współpracę między mieszkańcami Litwy i Białorusi, dbając przy okazji o litewskie dziedzictwo kulturowe na litewsko-białoruskim pograniczu. Każdy białoruski przedszkolak przecież wie, że nikt nie potrafi lepiej zadbać o kulturowe dziedzictwo, niż etatowi „kulturoznawcy” w mundurach KGB! – pisze organ prasowy ZPB.
Będzie to kolejna instytucja odebrana przez białoruski reżim mniejszości litewskiej żyjącej w zwartych skupiskach na północy kraju. Rok temu także w Rymdziunach odgórnie zrusyfikowana została szkoła z litewskim językiem nauczania, którą w 1996 roku postawiono przy wsparciu finansowym Republiki Litewskiej.
Podobnie sytuacja wygląda we wsi Pielesa w rejonie werenowskim. W kwietniu łukaszenkowski sąd zlikwidował działające tam Stowarzyszenie Społeczne „Gimtinė”. Wcześniej władze oświatowe zrusyfikowały tam szkołę średnią z litewskim językiem nauczania, zbudowaną dla białoruskich Litwinów przez Wilno.
Stopniowe, ale konsekwentne zwalczanie instytucji mniejszości litewskiej przypomina to, co wcześniej reżim Łukaszenki zrobił z działającymi na terenie obwodów grodzieńskiego i brzeskiego polskimi szkołami oraz Związkiem Polaków na Białorusi.
Na akty łamania przez Mińsk praw mniejszości narodowych Wilno i Warszawa odpowiadają kolejnymi sankcjami, ograniczaniem współpracy i wymiany handlowej, izolowaniem Białorusi poprzez zamykanie przejść granicznych, a także wspieraniem białoruskiej opozycji demokratycznej.
pj/belsat.eu
