Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu, raportując prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, powiedział, że do końca czerwca przez jego resort zostanie utworzona „armia rezerwowa”.
– Tworzymy rezerwy w ramach Korpusu Armijnego, wojska, plus pięć pułków 20. Armii Pancernej. Tam wszystko idzie zgodnie z planem. W rzeczywistości do końca czerwca zakończymy formowanie armii rezerwowej, a w najbliższej przyszłości zakończymy formowanie korpusu armii – powiedział Szojgu.
Jak dodał, „armia rezerwowa” otrzymała już „3 786 sztuk sprzętu”.
Siergiej Szojgu ogłosił również, że rosyjska armia zwerbowała 114 tys. żołnierzy kontraktowych i kolejne 52 tys. ochotników.
– Średnio 1,336 osób jest rekrutowanych dziennie, co oznacza, że każdego dnia otrzymujemy pułk – powiedział minister obrony Rosji, cytowany przez Meduzę.
Tzw. ochotnicy, według Szojgu, „naturalnie chcą walczyć”. Dodał jednak, że obecnie „nie ma takiej ekstremalnej potrzeby”. Ponadto podkreślił, że będą musieli przejść „poważne szkolenie”.
Jak pisze Meduza, plany dotyczące stworzenia „armii rezerwowej” są pewną nowością. Jednak Szojgu nie określił jej składu, a armie w rosyjskich siłach zbrojnych są bardzo zróżnicowane. Na przykład 1. Armia Czołgów Okręgu Zachodniego składa się z trzech dywizji (dwóch dywizji czołgów i dywizji strzelców zmotoryzowanych), podczas gdy 35. Armia Okręgu Wschodniego składa się tylko z dwóch brygad strzelców zmotoryzowanych i jednej brygady osłonowej – wylicza niezależny rosyjski portal.
Ministerstwo Obrony w Moskwie ogłosiło plany utworzenia nowego korpusu wojskowego w grudniu ubiegłego roku – wraz z innymi szeroko zakrojonymi planami reform wojskowych. Korpus w armii rosyjskiej składa się zwykle z dywizji strzelców zmotoryzowanych (około 10 tys. ludzi) i jednostek wzmacniających (artyleria, wyrzutnie rakietowe, rozpoznanie itp.). Nie jest jasne, czy korpus zostanie sformowany na bazie nowo utworzonej dywizji (w grudniu miały powstać trzy nowe dywizje strzelców zmotoryzowanych), czy na bazie istniejącej.
Od początku inwazji na Ukrainę w Rosji powstały tylko dwie nowe formacje – 3. Korpus Armijny – tzw. ochotnicy (ok. 15 tys. ludzi) i wchodząca w jego skład 72. Brygada Strzelców Zmotoryzowanych.
Jak pisała w marcu Anna Maria Dyner, ekspertka Polskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, odnosząc się do zapowiedzianych przez Szojgu reform, plan ten oznacza, że Rosja „przygotowuje się do prowadzenia długotrwałego konfliktu zbrojnego z Ukrainą”.
– Jeśli reformę uda się zrealizować, Rosja zwiększy przede wszystkim zdolności Wojsk Lądowych (z przypisanym im komponentem lotniczym) oraz sił operacji specjalnych. Oznacza to, że rosyjskie siły zbrojne mogą być lepiej przygotowane do długotrwałych działań zbrojnych z przeciwnikiem takim jak Ukraina. Nadal będą jednak miały problem z prowadzeniem wojny konwencjonalnej o dużej intensywności z dobrze wyszkolonym i wyposażonym przeciwnikiem, jakim jest NATO – czytamy w analizie PISM.
lp/ belsat.eu wg Ukraińska Prawda, Meduza, PISM
