Były redaktor opozycyjnej gazety zatrzymany w Grodnie


21 czerwca funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali Mikołę Markiewicza w jego biurze w Grodnie. Na początku tego wieku były redaktor naczelny gazety Pahonia stał się jedną z pierwszych osób skazanych na tzw. chemię – ograniczenie wolności połączone z pracami poprawczymi.

Strajk głodowy deputowanych Rady Najwyższej Białorusi w 1995 roku.
Zdj. Siarhiej Navumchyk / Facebook

W 1990 roku Mikoła Markiewicz został deputowanym do Rady Najwyższej Białorusi, która w tym czasie decydowała o odłączeniu się od ZSRR i uzyskaniu niepodległości. Należał do opozycyjnego Białoruskiego Frontu Ludowego. W 1995 roku wziął udział w strajku głodowym parlamentarzystów przeciwko referendum, w którym zmieniono symbole państwowe na radzieckie, nadano oficjalny status językowi rosyjskiemu i proklamowano polityczny kurs na współpracę z Rosją.

Markiewicz był również założycielem i redaktorem naczelnym gazety Pahonia, redaktorem gazety Dzień, pracował w Radiu Racyja i był prezesem grodzieńskiego oddziału Towarzystwa Języka Białoruskiego Towarzystwa (biał. Tawarystwa biełaruskaj mowy) im. Franciszka Skaryny. Została ona założona w 1989 roku i od tego czasu walczyła o rozwój i równouprawnienie języka białoruskiego i kultury narodowej, aż do likwidacji przez reżim w 2021 roku.

Wiadomości
Reżim zlikwidował Towarzystwo Języka Białoruskiego
2021.11.08 18:46

W 2002 roku Mikoła Markiewicz został skazany na dwa lata ograniczenia wolności za rzekome pomówienie Alaksandra Łukaszenki. 9 września 2001 roku na Białorusi miały się odbyć drugie w historii tego kraju wybory prezydenckie. Markiewicz wraz z Pawłem Mażejką przygotowali specjalne wydanie gazety, które zostało wysłane do drukarni w Grodnie, ale nigdy się nie ukazało, ponieważ do drukarni wtargnęła prokuratura, milicja i służby specjalne, a druk został przerwany.

Uwagę służb zwróciło kilka tekstów z przedwyborczego numeru, zwłaszcza te dotyczące przypadków śmierci przeciwników prezydenta Łukaszenki, sugerujące, że stoi za nimi głowa państwa.

Ówczesny redaktor naczelny Pahoni Mikoła Markiewicz i dziennikarz Paweł Mażejka zostali skazani na 2,5 roku ograniczenia wolności z obowiązkiem pracy we wskazanym przez sąd przedsiębiorstwie. Markiewicz został zesłany na tzw. chemię, gdzie musiał pracować w tartaku. Sama gazeta została zlikwidowana przez władze.

Reportaż
„Chemia ze skierowaniem”: skazywanym w politycznych procesach grożą lata przymusowej pracy
2021.01.31 17:42

Jakub Chrust, lp/ belsat.eu

Aktualności