Eduard Babaryka, syn skazanego niedawno na 14 lat więzienia białoruskiego opozycjonisty Wiktara Babryki, oprócz zarzutów gospodarczych jest podejrzany przez białoruskie władze również o „podżeganie do nienawiści” i „organizowanie masowych zamieszek”.
Eduard Babryka w 2020 r. stał na czele sztabu wyborczego Wiktara Babaryki, byłego dyrektora Biełgazprombanku. Do aresztu trafił 18 czerwca 2020 r., wraz z ojcem w drodze do siedziby Centralnej Komisji Wyborczej, gdzie mieli przekazać listy poparcia wyborców. Wiktar Babaryka był najpopularniejszym potencjalnym konkurentem Alaksandra Łukaszenki w wyborach, jego sympatycy zebrali ponad 365 tysięcy podpisów.
Ojcu i synowi postawiono początkowo zarzuty uchylania się od płacenia podatków i ostatecznie sąd skazał Wiktara na 14 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Sprawa przeciwko Eduardowi dotąd nie została jeszcze przekazana do sądu. Jednak postawienie dodatkowych zarzutów powoduje, że grozi u kara do 20 lat więzienia.
W ubiegłym tygodniu od zatrzymania Eduarda Babaryki minęło 18 miesięcy. Zgodnie z obowiązującym Kodeksem postępowania karnego jest to maksymalny okres, w którym osoba może zostać przetrzymywana w areszcie podczas wstępnego śledztwa.
jb/ belsat.eu wg viktarbabarykaofficial