news
Analiza

„Wojna to w pewnym sensie jego dziecko”. Patriarcha Cyryl: liberał, który stał się „ministrantem Putina”

Stopień poparcia dla wojny ze strony rosyjskich przywódców religijnych był dla wielu ogromnym zaskoczeniem.
19.11.202310:18

Stopień poparcia dla agresji Rosji na Ukrainę ze strony rosyjskich przywódców religijnych był dla wielu ogromnym zaskoczeniem. Szczególnie wyróżnia się na tym tle patriarcha Cyryl (Gundiajew), zwierzchnik rosyjskiego prawosławia.

Patriarcha Cyryl, zdj. patriarchia.ru

Patriarcha Cyryl regularnie wyraża swoje poparcie dla wojny na Ukrainie, znajdując religijne usprawiedliwienie dla agresji i po prostu błogosławiąc osoby biorące w niej udział. Wbrew Biblii, zgodnie z którą błogosławieni są ci, którzy czynią pokój, twierdzi on, że śmierć na wojnie zmywa wszystkie grzechy, a broń nuklearna „dzięki niewysłowionej Opatrzności Bożej” została stworzona „pod okiem czcigodnego Serafina z Sarowa” (prawosławnego świętego). Ponadto, w ślad za rosyjskimi władzami, po prostu zaanektował szereg ukraińskich diecezji z Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego (UPC MP), która, przynajmniej oficjalnie, oddzieliła się od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.

Władza absolutna deprawuje

Jednak stanowisko przywódcy Rosyjskiej Cerkwi nie zawsze było proimperialne i antyzachodnie, twierdzi archimandryta Kyryło Howorun, profesor University College w Sztokholmie, który od dawna zna patriarchę – Cyryl wyświęcił go najpierw na diakona, a następnie na kapłana, gdy był jeszcze metropolitą.

– Zaczynał jako jeden z najbardziej postępowych hierarchów Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Można powiedzieć, że był jednym z najbardziej prozachodnich, liberalnych. Z otwartym spojrzeniem na świat, na inne wyznania. I stopniowo ewoluował w swoje przeciwieństwo – powiedział archimandryta.

Analiza
Niezłomny związek Cerkwi autonomicznych. Kronika rozwodu Ukraińskiej i Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej
2022.06.04 16:15

Jego zdaniem ta transformacja miała miejsce – a przynajmniej zaczęła się – dwa lub trzy lata po wyborze metropolity Cyryla na patriarchę w 2009 roku. Howorun uważa, że na zmianę jego poglądów wpłynął cały szereg czynników.

– To jest ta niemal absolutna władza w Cerkwi, którą otrzymał i którą jeszcze bardziej absolutyzował, gdy został patriarchą – powiedział archimandryta.

Jednocześnie nasz rozmówca porównuje system rządów w Rosyjskiej Cerkwi do oświeconego absolutyzmu w Europie w XVIII wieku, kiedy „monarchowie wydawali się być wykształceni, oświeceni, ale jednocześnie narzucali swoją absolutną władzę”. Howorun podkreśla, że sam patriarcha był bardzo przychylny oświeceniu i edukacji, a nawet zamierzał przenieść system edukacji Rosyjskiej Cerkwi do norm systemu bolońskiego, przyjętego w Unii Europejskiej.

– Potem przestało to być ważne, a on po prostu zaczął narzucać władzę absolutną – wyjaśnia archimandryta.

Wiadomości
Ukraina wszczęła sprawę karną przeciwko patriarsze moskiewskiemu Cyrylowi
2023.11.04 15:34

Twórca ideologii dla Kremla

Niemniej jednak Howorun uważa, że poparcie patriarchy Cyryla dla wojny na Ukrainie jest całkiem szczere, ponieważ „pod wieloma względami jest to jego dziecko”. Według naszego rozmówcy to właśnie patriarcha Cyryl stoi za stworzeniem nowej rosyjskiej ideologii, tak zwanych „wspólnych duchowych więzi”. Poprzednia ideologia, która łączyła rosyjskie społeczeństwo, „po prostu rozpadła się” wraz z upadkiem Związku Radzieckiego.

– Stary, radziecki, komunistyczny klej wysechł, a nowy się nie pojawił. Kremlowi nie udało się stworzyć pewnego rodzaju substytutu, zamiennika ideologii komunistycznej, ale Cerkiew, a osobiście patriarcha Cyryl, gdy był jeszcze metropolitą, poradził sobie z tym zadaniem – mówi archimandryta.

Nowa ideologia wchłonęła różne elementy: zarówno sowieckie, jak i przedsowieckie – imperialne, monarchiczne, słowianofilskie i antyzachodnie. Patriarcha Cyryl zdaniem Howoruna jest głównym autorem tej ideologii, choć nie jedynym.

– Ta ideologia doprowadziła do wojny. W bardzo naturalny sposób przełożyła się na poparcie dla wojny, militaryzację rosyjskiego społeczeństwa, jego radykalizację, a ostatecznie na poparcie rosyjskiego społeczeństwa dla agresywnej wojny. I w tym sensie dla patriarchy jest to jego dziecko, którego nie może się wyrzec. Potępienie wojny oznacza dla niego wyrzeczenie się tego, co pielęgnował przez wiele lat – twierdzi archimandryta.

Zdaniem eksperta z chrześcijańskiego punktu widzenia patriarcha powinien zrezygnować z tego, co stworzył, „ponieważ konsekwencje są koszmarne”, ale „nie jest w stanie się od tego odsunąć i nadal to popiera”. Tym samym Cyryl staje się nie tylko jednym z głównych inspiratorów wojny, ale także jednym z jej głównych adwokatów.

Foto
Białoruski klasztor, który popiera rosyjskich okupantów na Ukrainie, znowu sprzedaje swoje produkty w Polsce
2023.09.03 19:08

Howorun przypomina, że w czasach sowieckich przyszły patriarcha mówił o potrzebie pokoju podczas różnych międzynarodowych dyskusji i forów ekumenicznych, choć wtedy miało to miejsce na polecenie sowieckich władz. A społeczna doktryna Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, przyjęta w 2000 roku i stworzona przez metropolitę Cyryla „wraz z grupą podobnie myślących”, zobowiązuje do sprzeciwu wobec wojny.

– Ale to właśnie tu tkwi problem – widzimy niespójność działań patriarchy Cyryla z tym, co robił jako metropolita. Chodzi tu między innymi o tworzenie tej społecznej doktryny Rosyjskiej Cerkwi. On zaprzecza samemu sobie sprzed 20 lat – uważa Howorun.

Zdaniem eksperta dla patriarchy Cyryla odrzucenie siebie samego z przeszłości „nie jest naturalnym procesem, jest to wyrzeknięcie się samego siebie”, przy czym bardzo bolesne. Archimandryta uważa, że Kreml mógłby ze zrozumieniem odnieść się do zdystansowania się patriarchy od wspierania wojny, ale on „dokonał wyboru i musi ponieść odpowiedzialność”.

– Sam dokonał wyboru, że chce wspierać wojnę, nie jest to żaden przymus. Nikt go do tego nie zmuszał – mówi nasz rozmówca.

Rosyjska Cerkiew Prawosławna się rozpada

Aktywne poparcie patriarchy Cyryla dla wojny Rosji przeciwko Ukrainie doprowadziło do odejścia z Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej dużej liczby wiernych i duchownych w Mołdawii oraz na Litwie. Cerkwie na Ukrainie i Łotwie (choć ich obecny status nie jest do końca jasny) ogłosiły zerwanie z Rosyjską Cerkwią Prawosławną. Nawet z Białorusi, kontrolowanej przez Alaksandra Łukaszenkę, prawosławni duchowni wyjeżdżają na Litwę i do Polski, gdzie przyłączają się do Cerkwi Patriarchatu Konstantynopolitańskiego lub Polskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej. Stosunki z innymi wyznaniami chrześcijańskimi również uległy pogorszeniu. Na przykład papież Franciszek, z którym patriarcha Cyryl spotkał się jako pierwszy spośród hierarchów Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, nazwał go „ministrantem” Władimira Putina. Ale te czynniki nie doprowadziły do zmiany retoryki patriarchy.

– Oczywiście, widzi związek, ale woli kupić negatywne konsekwencje swojej retoryki, poprzez tłumienie dysydencji, tłumienie tego ruchu z Moskwy. Zamiast zmienić swoją retorykę, co prawdopodobnie pomogłoby zatrzymać siły odśrodkowe, po prostu blokuje jak może proces odchodzenia od rosyjskiej Cerkwi – zauważa Howorun.

Białoruś wyprzedza Rosyjską Cerkiew

Nasz rozmówca zwrócił również uwagę na przedstawicieli białoruskiego egzarchatu Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, którzy „w pewnym stopniu idą nawet dalej niż patriarcha Cyryl we wspieraniu totalitarnego reżimu na Białorusi”. Podkreślił, że metropolita miński i zasławski Beniamin nie jest ideologiem i nie stworzył ideologii, która byłaby atrakcyjna dla reżimu Łukaszenki.

– Jest konsumentem ideologii stworzonej w Moskwie i jej retransmiterem do białoruskiego kontekstu. Z drugiej strony znajduje bardzo dziwne duchowe uzasadnienia dla swojego poparcia dla reżimu Łukaszenki, poparcia dla wojny, które są propagowane w każdy możliwy sposób za pośrednictwem egzarchatu na Białorusi. To jest taka bestialska – w rozumieniu wypaczenia wiary – praktyka, kiedy ascetyczne, duchowe względy usprawiedliwiają absolutnie nieludzkie zachowanie reżimu politycznego. To właśnie dzieje się na Białorusi – powiedział Howorun.

Raport
Prokremlowskie zakonnice z Białorusi. Jak miński klasztor sponsoruje rosyjską armię i prowadzi interesy w Europie
2023.09.06 13:13

Jego zdaniem sprzeciw jest tłumiony w Białoruskiej Cerkwi nawet bardziej surowo niż w rosyjskiej.

– Zwolennicy tej polityki na Białorusi przestrzegają tych zasad bardziej gorliwie niż ma to miejsce nawet w Rosji.

Cerkiew jest skompromitowana

Przyszłość tych dwóch Kościołów – zarówno Rosyjskiej jak i Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej – jest, według archimandryty, bardzo podobna, „po prostu dlatego, że wybrali dla siebie tę samą drogę – drogę wspierania dyktatury u represji”. Ta przyszłość, jego zdaniem, zależy od przyszłości reżimów w Rosji i na Białorusi oraz ich trwałości.

– Należy zdawać sobie sprawę, że oczywiście Cerkiew została już skompromitowana w oczach myślącej części społeczeństwa, zarówno w Rosji, jak i na Białorusi. Będzie jeszcze bardziej skompromitowana, gdy krytykowanie reżimu i jego wspólników będzie już bezpieczne – przewiduje Howorun.

W kwestii Białorusi i w Rosji spodziewa się on sekularyzacji społeczeństwa, które jest rozczarowane Cerkwią w roli sprzymierzeńcy reżimów politycznych. Aby pozostać istotnym dla ludzi w tych krajach, Cerkiew będzie musiała się zmienić.

– Najlepszym, optymalnym scenariuszem byłaby pokuta. Pokuta dla Cerkwi za okrucieństwa, których dopuścili się ich hierarchowie, wspierając represje, tortury, wszystkie nieprawości, które reżim wyrządza swoim obywatelom, w tym członkom Cerkwi – podkreślił Howorun.

Wiadomości
Białoruska Cerkiew zależna od Moskwy stawia żądania wysłannikowi papieża
2023.07.07 18:13

Jednocześnie przyznał, że „w prawosławiu ludzie nie są zbytnio przyzwyczajeni do pokuty”. Dlatego archimandryta uważa, że do zmian w Cerkwi może przyczynić się sąd. Jednak jego zdaniem przywódcy Cerkwi powinni być sądzeni nie jako hierarchowie kościelni, ale jako obywatele, którzy wspierali represyjny reżim. Sąd powinien określić stopień ich winy lub niewinności – podsumowuje archimandryta.

Makar Mysz, ksz, pp/ belsat.eu