Podczas wizyty w muzeum premier Kishida prezentował przywódcom spalone ubrania, fotografie, ludzkie włosy; rozmawiano też z 85-letnią Keiko Ogurą, która przeżyła atak.
Zełenskiego w Japonii nie będzie?
Wbrew wcześniejszym doniesieniom prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie będzie osobiście uczestniczył w szczycie G7 w Hiroszimie w Japonii. Szef państwa wystąpi tam online – poinformowała Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie.
Wcześniej Ołeksij Daniłow, sekretarz RBNiO informował, że Zełenski uda się do Hiroszimy osobiście.
– Będą tam podejmowane decyzje o bardzo istotnych sprawach i dlatego obecność naszego prezydenta jest absolutnie konieczna, by bronić naszych interesów – mówił Daniłow w telewizji.
Miała być to pierwsza wizyta Zełenskiego w Azji od początku pełnowymiarowej rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.
Wcześniej o możliwym osobistym udziale prezydenta Ukrainy w szczycie informowały media. Źródło w UE przekazało agencji Reutera, że Zełenski uda się do Hiroszimy w niedzielę, po tym, jak skończy oficjalną wizytę w Arabii Saudyjskiej.
Sankcje i deklaracje polityczne
Przywódcy państw G7 stwierdzili we wspólnym oświadczeniu, że obowiązujące wobec Rosji sankcje przeciwko Rosji zostaną rozszerzone, a wszelki eksport, który mógłby pomóc jej w trwającej od lutego 2022 roku wojnie, zostanie ograniczony we wszystkich krajach należących do najbogatszej siódemki.
– Obejmuje to eksport maszyn przemysłowych, narzędzi i innych zaawansowanych produktów, które Rosja wykorzystuje do odbudowy swojej machiny wojennej – głosi wspólne oświadczenie.
Liderzy zapewnili też, że w obliczu dowodów na obchodzenie sankcji, „bardziej zaangażują się” w rozmowy z krajami, za których pośrednictwem objęte nimi towary i usługi trafiają do Rosji.
– Zachęcamy do przestrzegania zobowiązań podjętych przez te kraje, chcemy mieć pewność, że nasze sankcje nie będą obchodzone i przyniosą zamierzony efekt – oświadczyli liderzy, nie podając żadnego państwa zaangażowanego w obchodzenie restrykcji.
Wielka Brytania ogłosiła dziś nowy pakiet sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję. Objęto nimi 86 osób i przedsiębiorstw. Londyn ogłosił również zakaz importu rosyjskich diamentów i metali do kraju. Także Stany Zjednoczone zapowiedziały, że na ich nowej liście znajdzie się około 300 osób i podmiotów pomagających Rosji w obchodzeniu sankcji i prowadzeniu wojny. Obejmą one nie tylko przedsiębiorstwa i osoby w Rosji, lecz również w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji.
Według Bloomberga kraje G7 zgodziły się także współpracować w celu śledzenia rosyjskich diamentów, ale nie wprowadziły zakazu ich importu. W oświadczeniu wydanym na szczycie w Hiroszimie przywódcy G7 zobowiązali się m.in. do współpracy w celu „ograniczenia handlu i wykorzystania diamentów wydobywanych, obrabianych lub produkowanych w Rosji” oraz do koordynowania „środków ograniczających, w tym poprzez technologie śledzenia”.