Od początku roku ceny jajek wzrosły w Rosji niemal o połowę. W walkę z tym niekorzystnym szczególnie przed świętami zjawiskiem zaangażował się rząd, prokuratura i sam Władimir Putin.
Rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow powiedział, że środki podjęte przez rząd w celu obniżenia cen jaj “odniosły sukces”. Według niego “przyspieszający efekt” miała czwartkowa gorąca linia z prezydentem Władimirem Putinem, gdzie także poruszono ten temat.
Według niego, niemożliwe jest ustabilizowanie rynku “natychmiast” z wielu powodów.
– Towary trafiają do hurtu, a hurt wpływa na detal, czas mija. Dlatego są to również całkiem naturalne procesy, rząd nadal energicznie pracuje – wyjaśnił Dmitrij Pieskow.
Przypomniał również decyzję Euroazjatyckiej Komisji Gospodarczej o zniesieniu ceł na import jaj kurzych do Rosji od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku.
– Nawiązano kontakty operacyjne z innymi krajami, aby nasycić rynek kosztem importu, a tym samym skierować ceny na trajektorię spadkową – powiedział rzecznik.
Wcześniej, Dmitrij Leonow, zastępca przewodniczącego stowarzyszenia Rusprodsojuz, czyli związku producentów i sprzedawców żywności, powiedział, że spadku cen można spodziewać się dopiero w Nowym Roku gdyż wtedy pojawią się pierwsze efekty zniesienia ceł. Uruchomiono także import jaj z Turcji.
14 grudnia, w czwartek, Władimir Putin podczas konferencji prasowej powiedział, że powodem wzrostu cen mięsa drobiowego i jaj jest rosnący popyt na te produkty wynikający ze wzrostu dochodów Rosjan. Jednocześnie, według prezydenta, import nie został otwarty na czas.
pp/belsat.eu wg Kommersant