Batalion Syberyjski, Legion „Wolność Rosji” i Rosyjski Korpus Ochotniczy nazywają działania na terytorium Federacji Rosyjskiej „ograniczoną operacją wojskową”. Dziś podali straty, których wojska wierne Władimirowi Putinowi miały doznać od 12 do 18 marca.
W wyniku walk z wspieranymi przez Ukrainę ochotnikami Rosja miała stracić:
Jeśli chodzi o uzbrojenie, w tym pojazdy opancerzone, siły wolnej Rosji podzieliły swoje osiągnięcia na zniszczone i poważnie uszkodzone.
Ochotnicy mieli zniszczyć:
Na wideo: Batalion Syberyjski użył do ilustracji zwalczania rosyjskich czołgów. Obraz urywa się prawdopodobnie w polu zagłuszarki fal radiowych i nie wiadomo, czy doszło do trafienia.
– Najbardziej ucierpiał wizerunek Putina jako postaci, która rzekomo może utrzymać sytuację w kraju pod kontrolą. Putin sprowadził wojnę do Rosji. Rosyjskie miasta płoną, machina wojenna Putina obróciła się w popiół. Co najważniejsze, Putin pożera ludzkie życie – wyłącznie w imię zachowania swojej władzy – oświadczyli ochotnicy.
Batalion Syberyjski podał także, że do działań na terenie obwodu kurskiego i biełgorodzkiego włączył się także sformowany na Ukrainie oddział Czeczenów. Nie wiadomo przy tym, która to z formacji, gdyż nie została nazwana.
Nie można potwierdzić strat poniesionych przez Rosję. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej twierdzi jednocześnie, że wyparło wojska przeciwnika z powrotem na Ukrainę.
pj/ belsat.eu